TS Wisła Kraków SA

Zjednoczeni w jednym celu: Wisła podejmuje Legię!

4 lata temu | 07.06.2020, 11:02
Zjednoczeni w jednym celu: Wisła podejmuje Legię!

Zapowiedź meczu 28. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy.

Spotkania pomiędzy Wisłą a Legią od pokoleń wzbudzają ogromne emocje wśród piłkarskich fanów, a wynik tych starć bardzo często decydował o ostatecznym kształcie ligowej tabeli. Na najwyższym szczeblu ligowym piłkarze obu drużyn mieli okazję rywalizować ze sobą w 157 spotkaniach, z których 59 zakończyło się zwycięstwem graczy spod Wawelu. Legioniści wygrali 57 pojedynków, a 41 starć zakończyło się podziałem punktów. Po raz ostatni obie jedenastki spotkały się 27 października 2019 roku w Warszawie, gdzie warszawianie odnieśli pewne zwycięstwo i pokonali Wiślaków aż 7:0

Pytania i odpowiedzi
Do niedzielnego pojedynku obie drużyny podchodzą w zupełnie innych nastrojach, które towarzyszą im po ostatniej ligowej kolejce. Przed tygodniem Biała Gwiazda uległa w Gliwicach zespołowi Piasta 0:4 i z dorobkiem 31 punktów plasuje się na 13. lokacie. Z kolei Wojskowi odnieśli bardzo cenne zwycięstwo w wyjazdowym starciu z poznańskim Lechem 1:0 i z 54 oczkami na koncie umocnili się na pozycji lidera tabeli PKO Ekstraklasy.

Trybuny Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana tym razem nie wypełnią się kibicami, jednak emocji i walki do ostatnich minut na pewno nie zabraknie. Podopieczni trenera Artura Skowronka zrobią wszystko, by udowodnić, że ostatnia porażka na terenie mistrza Polski była tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy i w spotkaniu z Legionistami powalczą o korzystny rezultat. Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję do rehabilitacji niż w potyczce z liderem tabeli na własnym boisku. Z kolei Wojskowi do stolicy województwa małopolskiego zawitają z zamiarem odniesienia kolejnego ważnego zwycięstwa, które przybliży ich do upragnionego celu, jakim niewątpliwie jest tytuł mistrzowski. Zawodnicy Aleksandara Vukovicia mają zapewne w pamięci swój ostatni występ przy Reymonta, zakończony dotkliwą porażką 0:4, więc chęć rewanżu nad Wiślakami będzie kolejnym powodem do tego, by powalczyć o końcowy triumf.

(Nie)spodziewane zwycięstwo
Wiślacy wielokrotnie już udowadniali, że przy Reymonta potrafią wygrywać ze stołeczną drużyną, nawet wtedy, kiedy nie przystępowali do spotkania w roli faworyta. Tak było 27 kwietnia 2007 roku, gdy rozpędzona Legia przyjechała do Krakowa, by pokusić się o pierwsze od dziesięciu lat wyjazdowe zwycięstwo nad Białą Gwiazdą. Drużyna prowadzona wówczas przez Kazimierza Moskala zamierzała jednak skutecznie przeciwstawić się Legionistom. W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na trybunach nie obejrzeli bramek, jednak piłkarze wynagrodzili im to w drugiej części spotkania.

Trener Kazimierz Moskal zdecydował się dokonać w przerwie dwóch zmian, skutkiem czego na boisku zameldowali się Piotr Brożek i Jakub Błaszczykowski, którzy wnieśli sporo ożywienia w grę swojej drużyny. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem już minutę po wznowieniu gry piłkę do siatki skierował Paweł Brożek, który wykorzystał idealne dogranie swojego brata. Goście zdołali odpowiedzieć bramką Macieja Korzyma, jednak to krakowianie wyprowadzili dwa decydujące ciosy. Najpierw Cleber pewnym strzałem z rzutu karnego pokonał Łukasza Fabiańskiego, a następnie Jean Paulista wykorzystał wzorową asystę Kuby Błaszczykowskiego i przypieczętował zwycięstwo Wiślaków 3:1.

Początek dzisiejszego spotkania już za kilka godzin. I pomimo tego, że nie będziemy mogli wspólnie wspierać Wiślaków z trybun stadionu, uczyńmy to R22azem w domu! Po raz kolejny pokażmy siłę Białej Gwiazdy! Zjednoczmy się przed telewizorami i ponieśmy piłkarzy trenera Skowronka do zwycięstwa!

Udostępnij
 
5983120