Raport z występów wypożyczonych Wiślaków.
Enis Fazlagić
Wicelider słowackiej ekstraklasy w sobotnie popołudnie mierzył się na wyjeździe z MŠK Žilina. Jedyną i - jak się później okazało - zwycięską bramkę dla gości zdobył tego dnia Krstović, wyskakując najwyżej do dośrodkowania z rzutu rożnego. Zespół z Dunajskiej Stredy do samego końca zaciekle walczył o zdobycie pierwszego w historii klubu mistrzostwa Słowacji, lecz Slovan Bratysława okazał się lepszy i to właśnie on zgarnął złoty medal.
Enis Fazlagić całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych.
MŠK Žilina - DAC 1904 Dunajská Streda 0:1 (0:0)
0:1 Krstović 66’
Ivan Borna Jelić Balta
Zespół FK Sarajevo swoje spotkanie rozgrywał w piątkowy wieczór, a jego rywalem był FK Željezničar. Strzelanie rozpoczęli gospodarze, a konkretnie Varesanović, który wykończył kombinacyjną akcję swojego zespołu. Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej odsłonie meczu, a kolejnego gola dla miejscowych zdobył Renan Oliveira, który strzałem głową pokonał golkipera rywali. Goście zdołali jednak odwrócić losy tego meczu i wyprowadzili dwa szybkie ciosy, których egzekutorami zostali Jasarević oraz w doliczonym czasie gry Krpić, skutkiem czego oba zespoły musiały podzielić się punktami.
Ivan Borna Jelić Balta rozegrał pełne 90 minut meczu i został upomniany żółtą kartką.
FK Sarajevo - FK Željezničar 2:2 (1:0)
1:0 Varesanović 35’
2:0 Renan Oliveira 75’
2:1 Jasarević 78’
2:2 Krpić 90+6’
Dor Hugi
W 33. kolejce izraelskiej ekstraklasy Sekcia Nes Tziona podejmowała u siebie ekipę Ihud Bnei Sakhnin. Wszystkie bramki w tym spotkaniu padły w pierwszej połowie, a ich strzelcami zostali Roizman, który otworzył wynik po kwadransie gry oraz Khuri, którego trafienie wyrównało rezultat na kilka minut przed zejściem na przerwę. Ostatecznie mecz nie znalazł swojego rozstrzygnięcia, a oba zespoły dopisały po jednym oczku do swoich kont.
Dor Hugi nie znalazł się w kadrze meczowej na to spotkanie.
Sekcia Nes Tziona - Ihud Bnei Sakhnin 1:1 (1:1)
1:0 Roizman 15’
1:1 Khuri 37’
Hubert Sobol
W dolnej części tabeli Fortuna 1. Ligi doszło w piątkowy wieczór do bardzo ważnego starcia w kontekście utrzymania. Na spotkanie ze Skrą do Częstochowy przyjechał Górnik Łęczna. Przez niemal pełne 90 minut piłka nie znalazła drogi do siatki, jednak w doliczonym czasie gry po dalekim wrzucie z autu w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się De Amo i z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki, czym wprawił w euforię całą swoją drużynę, która rzutem na taśmę zgarnęła komplet punktów.
Hubert Sobol nie znalazł się w kadrze meczowej na to spotkanie.
Skra Częstochowa - Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
0:1 De Amo 90+4’
Patryk Warczak i Dorian Gądek
W sobotę Garbarnia Kraków podejmowała na własnym terenie lidera tabeli, czyli Polonię Warszawa. Grę w tym spotkaniu prowadzili goście, którzy uchodzili za faworyta. Na ich korzyść zostały podyktowane dwa rzuty karne, a oba z nich na bramki zamienił Fadecki. Po zmianie stron prowadzenie stołecznej drużyny podwyższył jeszcze Tomczyk. Gospodarzy stać było tylko na trafienie honorowe, którego autorem był Assinor.
Patryk Warczak rozegrał pełne 90, a Dorian Gądek 13 minut meczu.
Garbarnia Kraków - Polonia Warszawa 1:3 (0:2)
0:1 Fadecki 25’ (k.)
0:2 Fadecki 32’ (k.)
0:3 Tomczyk 68’
1:3 Assinor 80’
Paweł Koncewicz-Żyłka i Daniel Hoyo-Kowalski
Ekipa Wieczystej Kraków w sobotę podejmowała w delegacji zespół Wisły Sandomierz. Wynik meczu szybko otworzył Mišák, wykorzystując górne podanie na szesnasty metr i pokonując golkipera Wisły w sytuacji sam na sam. Gospodarze odpowiedzieli na chwilę przed zejściem na przerwę, kiedy Etoundi oszukał obronę krakowian i oddał celny strzał po ziemi. Ten sam zawodnik uszczęśliwił swoich kibiców po raz drugi w drugiej połowie meczu, zdobywając gola głową po rzucie rożnym, z kolei na kwadrans przed końcem meczu Bąk wykorzystał zamieszanie w polu karnym i wyrównał stan meczu.
Paweł Koncewicz-Żyłka rozegrał pełne 90 minut meczu i został upomniany żółtą kartką, a Daniel Hoyo-Kowalski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych.
Wisła Sandomierz – Wieczysta Kraków 2:2 (1:1)
0:1 Mišák 9’
1:1 Etoundi 37’
2:1 Etoundi 65’
2:2 Bąk 74