TS Wisła Kraków SA

Wypożyczeni: Ligowe ostatki

1 rok temu | 25.05.2023, 10:50
Wypożyczeni: Ligowe ostatki

Raport z występów wypożyczonych Wiślaków.

Enis Fazlagić

Sobotni wieczór dla zespołu z Dunajskiej Stredy stał pod znakiem ostatniego w tym sezonie ligowego starcia, w ramach którego mierzył się on z Duklą Banská Bystrica. W 22. minucie meczu gospodarze popisali się kombinacyjną akcją, którą precyzyjnym strzałem po ziemi wykończył Krstović, a jego trafienie było jedynym, jakie oglądali zgromadzeni na stadionie kibice. Ekipa Enisa Fazlagicia zakończyła rozgrywki jako wicemistrz Słowacji, natomiast najlepszą drużyną w kraju został Slovan Bratysława. 

Enis Fazlagić całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych. 

DAC 1904 Dunajská Streda - FK Dukla Banská Bystrica 1:0 (1:0) 
1:0 Krstović 22’ 

Ivan Borna Jelić Balta 

Prawdziwy festiwal strzelecki obejrzeli fani zgromadzeni w niedzielę na stadionie FK Velež Mostar, który podejmował FK Sarajevo. Wynik tego spotkania błyskawicznie otworzył Andjusić, pakując piłkę niemal do pustej bramki. Miejscowi nie cieszyli się z prowadzenia zbyt długo, ponieważ już kilka minut później Varesanović w pojedynkę rozprawił się z ich defensywą i mecz rozpoczął się od nowa. Goście poszli za ciosem i jeszcze przed przerwą zyskali przewagę za sprawą Ziljkicia, który popisał się efektownym strzałem zza pola karnego. Po zmianie stron strzelanie wcale nie ustało. Pierwszego gola w tej odsłonie zdobył Renan Oliveira, dobijając piłkę odbitą od obramowania bramki. Kwadrans później goście złapali kontakt dzięki trafieniu Haskicia. Goście po raz kolejny błyskawicznie odpowiedzieli, a konkretnie zrobił to Renan Oliveira, skutecznie główkując. Kilka chwil później ten sam zawodnik wykorzystał rzut karny i skompletował hat-trick. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, kiedy Sijamija również nie pomylił się z jedenastu metrów. Ostatecznie drużyna Ivana Jelicia Balty zwyciężyła 5:3 i zapisała na swoim koncie trzy punkty, a obecnie zajmuje trzecią pozycję gwarantującą grę w kwalifikacjach do europejskich pucharów. Tytuł mistrza Bośni i Hercegowiny powędrował do ekipy Zrinjskiego Mostar. 

Ivan Borna Jelić Balta rozegrał pełne 90 minut meczu. 

FK Velež Mostar - FK Sarajevo 3:5 (1:2)
1:0 Andjusić 4’ 
1:1 Varesanović 11’ 
1:2 Ziljkić 24’ 
1:3 Renan Oliveira 57’ 
2:3 Haskić 74’ 
2:4 Renan Oliveira 76’ 
2:5 Renan Oliveira 83’ (k.) 
3:5 Sijamija 87’ (k.) 

Hubert Sobol

W niedzielne popołudnie w Łęcznej mierzyły się ze sobą dwie ekipy, które zapewniły sobie już utrzymanie na poziomie Fortuna 1. Ligi, a więc miejscowy Górnik oraz Zagłębie Sosnowiec. Choć oba zespoły stworzyły sobie wiele sytuacji do zdobycia bramki, żadnej z nich nie udało się osiągnąć celu, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem i podziałem punktów. 

Hubert Sobol nie znalazł się w kadrze meczowej na to spotkanie.

Górnik Łęczna - Zagłębie Sosnowiec 0:0

Patryk Warczak i Dorian Gądek 

Na stadionie w Jastrzębiu-Zdroju w miniony piątek miejscowy GKS podejmował Garbarnię Kraków. Wynik meczu otworzył Stanclik, który mógł cieszyć się z bramki po błędzie bramkarza krakowskiej ekipy. Nieco później ten sam zawodnik miał na swoim koncie drugie trafienie, tym razem na raty pokonując golkipera Garbarni. Gospodarze powiększyli swoją przewagę jeszcze przed przerwą, kiedy w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Zakharchenko i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Po zmianie stron padł gol dla gości, a jego autorem został Assinor, lecz nie odwrócił on już losów rywalizacji.  

Patryk Warczak rozegrał pełne 90 minut meczu, a Dorian Gądek całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych. 

GKS Jastrzębie - Garbarnia Kraków 3:1 (3:0)
1:0 Stanclik 31’ 
2:0 Stanclik 42’ 
3:0 Zakharchenko 45+4’ 
3:1 Assinor 64’ 

Paweł Koncewicz-Żyłka i Daniel Hoyo-Kowalski 

W sobotnie południe Wieczysta Kraków grała u siebie z Wisłoką Dębica. Jako pierwsi z bramki mogli cieszyć się przyjezdni, którzy objęli prowadzenie po niefortunnej interwencji Koncewicza-Żyłki i jego bramce samobójczej. Na początku drugiej połowy dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Jankowski i doprowadził do wyrównania. Swoją okazję na gola miał także Koncewicz-Żyłka, lecz pomylił się nieznacznie przy strzale w polu karnym. Chwilę później po drugiej stronie boiska Łanucha oddał mocny strzał w okienko bramki zespołu z Krakowa i Wisłoka ponownie objęła prowadzenie. Przyjezdni na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra dobili rywala, a konkretnie zrobił to Radwanek z rzutu karnego i pierwsza domowa porażka Wieczystej w tym sezonie stała się faktem. 

Paweł Koncewicz-Żyłka rozegrał pełne 90 minut meczu, a Daniel Hoyo-Kowalski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych. 

Wieczysta Kraków - Wisłoka Dębica 1:3 (0:1) 
0:1 Koncewicz-Żyłka 29’ (s.) 
1:1 Jankowski 50’ 
1:2 Łanucha 77’ 
1:3 Radwanek 86’ (k.) 

Udostępnij
 
4532456