Raport z występów wypożyczonych Wiślaków.
Bnei Yehuda bez punktów
Za nami 26. kolejka izraelskiej Ekstraklasy. Bnei Yehuda, czyli zespół, w którym obecnie występuje wypożyczony z krakowskiej Wisły Fatos Beqiraj, zmierzył się w spotkaniu wyjazdowym z Hapoelem Beer Sheva. Faworytem tego meczu byli gospodarze, którzy przed rozpoczęciem spotkania znajdowali się o wiele wyżej w tabeli. Już na początku meczu w szeregach Bnei Yehuda było widać sporą chęć zwycięstwa oraz zaangażowanie, co zaowocowało akcjami pod polem karnym rywala oraz żółtymi kartkami. Pierwszy gol w meczu padł w 37. Minucie, kiedy to Yosefi po raz pierwszy trafił do siatki gości. W 65. minucie ponownie znalazł sposób na golkipera rywali i ekipa Fatosa Beqiraja musiała uznać wyższość rywala.
Fatos Beqiraj wyszedł w podstawowej „11”. W 83. minucie został upomniany żółtą kartką.
Hapoel Beer Sheva - Bnei Yehuda 2:0 (1:0)
1:0 Tomer Yosefi 37'
2:0 Tomer Yosefi 65'
Zwycięstwo Resovii z Termaliką
Od początku trwania spotkania Resovii z Termaliką w grze obu zespołów można było dostrzec sporą liczbę podań oraz wiele szans na zdobycie gola. Mecz toczył się w dość dużym tempie, co przełożyło się w pozytywny sposób na obraz gry. Swoich szans na zdobycie bramki szukali między innymi Mateusz Grzybek oraz Roman Gergel. I to właśnie ten drugi zawodnik podszedł do piłki ustawionej na 11. metrze od bramki Resovii po tym, jak w polu karnym nieprzepisowo zatrzymywany był Kacper Śpiewak. 33-latek nie miał większych problemów z umieszczeniem futbolówki w bramce, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla Termaliki.
W drugiej części spotkania zawodnicy z Rzeszowa wzięli się do pracy, co zaowocowało strzeleniem bramki na 1:1, a w protokole meczowym zapisał się Bartosz Jaroch. Uskrzydleni zdobyciem bramki piłkarze gospodarzy chcieli jak najszybciej trafić po raz kolejny,co udało im się już dwie minuty później. Tym razem na listę strzelców wpisał się Wróbel. Zawodnicy z Podkarpacia nie zamierzali poprzestawać na dwóch trafieniach i dorzucili trzecie po strzale Jarocha.
Przemysław Zdybowicz nie znalazł się w kadrze meczowej.
Apklan Resovia - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:1 (0:1)
0:1 Roman Gergel 45' (k)
1:1 Bartosz Jaroch 57'
2:1 Jakub Wróbel 59'
3:1 Bartosz Jaroch 63'
Wisła lepsza od Stali
W minioną niedzielę Stal Mielec, do której wypożyczony jest Damian Pawłowski, przyjechała do Krakowa, by rozegrać spotkanie ligowe z Białą Gwiazdą. W pierwszych minutach meczu goście starali się zaskoczyć defensywę 13-krotnego mistrza Polski. Stal zmusiła do kilku interwencji Mateusza Lisa, jednak bramkarz krakowskiej drużyny skutecznie radził sobie z próbami mielczan. W kolejnych minutach gra nieco się wyrównała. Obie ekipy miały swoje okazję, a prawdopodobnie najlepszą w drużynie z Krakowa miał Patryk Plewka. Piłka po jego strzale znalazła się w siatce rywala, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej u jednego z Wiślaków.
W drugiej odsłonie meczu zarówno Wisła Kraków, jak i Stal Mielec próbowały zaskoczyć przeciwnika, co skutecznie udało się gościom w 60. minucie. Wówczas Grzegorz Tomasiewicz wykończył bardzo dobrą akcję kolegów i na tablicy wyników był wynik 1:0 dla Stali Mielec. Ostatnie słowo należało jednak do Wiślaków, którym udało się wyrównać stan gry w 75. minucie za sprawą gola Felicio Brown Forbesa. Zawodnicy trenera Hyballi szukali kolejnych okazji do zdobycia gola, co udało im się w 87. minucie, kiedy to Michal Frydrych zamienił rzut karny na bramkę, a także w doliczonym czasie, gdy Stefan Savić ulokował futbolówkę w siatce.
Damian Pawłowski nie mógł zagrać ze względu na zapisy w umowie wypożyczenia.
Wisła Kraków - Stal Mielec 3:1 (0:0)
0:1 Grzegorz Tomasiewicz 60'
1:1 Felicio Brown Forbes 75'
2:1 Michal Frydrych 87' (k)
3:1 Stefan Savić 90+4
Dwa spotkania Garbarni
W spotkaniu 22. kolejki eWinner 2. ligi Garbarnia Kraków rozgrywała mecz na własnym obiekcie z KKS-em Kalisz. Drużyna przyjezdnych od początku trwania gry rzuciła się do ataków na bramkę krakowskiej drużyny. Na efekty nie musieliśmy czekać zbyt długo, bowiem już w 6. minucie Nestor Gordillo bardzo ładnym strzałem wpakował piłkę do siatki Garbarni. Ekipa z Kalisza nie poprzestała jednak na jednym golu i w 27. minucie na tablicy wyników widniał wynik 2:0 dla KKS-u. Tym razem na listę strzelców wpisał się Michał Borecki.
Druga połowa to zdecydowanie lepsza gra Garbarni. Krakowianie tworzyli sobie sporo okazji do tego, by zaskoczyć bramkarza rywali, ale w wielu z nich brakowało skuteczności. Na minutę przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Grzegorz Marszalik zdecydował się na oddanie strzału na bramkę drużyny z Kalisza. Jak się chwilę później okazało, próba ta była na tyle skuteczna, że bramkarz gości musiał wyciągać piłkę z siatki, ale nie wpłynęło to na końcowe zwycięstwo KKS-u Kalisz, który pokonał Garbarnię Kraków 2:1.
Mateusz Duda wszedł na boisko w 70. minucie, zmieniając Tomasza Kołbona.
Garbarnia Kraków - KKS Kalisz 1:2 (0:2)
0:1 Nestor Gordillo 6'
0:2 Michał Borecki 27'
1:2 Grzegorz Marszalik 89'
W następnej kolejce drugoligowych zmagań krakowska drużyna pojechała do Suwałk, by tam rozegrać ligowe spotkanie z miejscowymi Wigrami. W porównaniu z poprzednim meczem Mateusz Duda tym razem znalazł się w wyjściowym składzie. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy byli nieco bardziej aktywni pod bramką krakowskiej ekipy. W 7. minucie Kamil Adamek oddał precyzyjny strzał, który ostatecznie zatrzymał się na poprzeczce przyjezdnych. Gracze trenera Dawida Szulczka dopięli swego w 38. minucie, kiedy to Orzechowski posłał dobrą piłkę do Elso Brito, a ten nie miał zbyt dużych problemów z umieszczeniem jej w siatce Garbarni.
W drugich 45 minutach opiekun Brązowych posłał do boju Bruno Wacławka, który zmienił Jakuba Janika i właśnie ten gracz znalazł się w bardzo korzystnej sytuacji do tego, by trafić na 1:1, ale ostatecznie nic z tej akcji nie wyszło. Cztery minuty po wznowieniu gry było już jednak 2:0 dla Wigier, a gospodarzy trafienie ucieszył Denis Gojko.
Mateusz Duda rozegrał całe spotkanie.
Wigry Suwałki - Garbarnia Kraków 2:0 (1:0)
1:0 Elso Brito 38'
2:0 Denis Gojko 49'