TS Wisła Kraków SA

Wyjazdowy remis z pucharowiczem: Lechia-Wisła 0:0

5 lat temu | 28.07.2019, 18:38
Wyjazdowy remis z pucharowiczem: Lechia-Wisła 0:0

Sprawozdanie z meczu Wiślaków.

Aż z dziesięcioma zmianami w wyjściowym składzie podeszli do niedzielnego spotkania gospodarze. Trener Piotr Stokowiec zdecydował się dać odpocząć tym, którzy mają w nogach trudy meczu pucharowego. W wyjściowej jedenastce znalazło się miejsce chociażby dla młodych zawodników, jakimi są: Rafał Kobryń, Adam Chrzanowski, Tomasz Makowski czy Egy Maulana Vikri.


Mimo stawiania Lechii w roli faworyta, to Wiślacy w pierwszych minutach rywalizacji próbowali sforsować obronę gdańszczan, jednak wrzutki posyłane w pole karne nie były skuteczne. W 6. minucie gorąco zrobiło się w szesnastce Białej Gwiazdy, kiedy to po zagraniu Rafała Wolskiego piłkę zatrzymał Rafał Boguski. Kibice gospodarzy sugerowali, że kapitan drużyny spod Wawelu zagrał futbolówkę ręką, ale arbiter nie miał żadnych wątpliwości - do tego stopnia, że nawet nie skorzystał z pomocy systemu VAR.


Kolejna faza to naprzemienne szanse dla obu ekip. Najpierw w 13. minucie Jean Carlos da Silva Rocha wypracował sobie dobrą okazję - pomocnik spod Wawelu popędził w stronę bramki przeciwnika, mijając po drodze przynajmniej trzech rywali. Uderzenie Brazylijczyka obronił jednak odpowiednio ustawiony Zlatan Alomerović, a dobitka Michała Maka także nie znalazła drogi do siatki. Kilka minut później do głosu doszli Lechiści po stałym fragmencie gry. Maciej Gajos podszedł do stojącej futbolówki i huknął na bramkę Buchalika tak, że ta obiła wiślacką poprzeczkę. W odpowiedzi ładną trójkową akcję zaprezentowali gracze prowadzeni przez trenera Macieja Stolarczyka, po której bliski szczęścia był Kamil Wojtkowski. Pomocnik obrócił się z piłką i strzałem sprzed pola karnego starał się przechytrzyć Zlatana Alomerovicia. Trzeba przyznać, że brakło mu niewiele, gdyż piłka musnęła poprzeczkę.


Ostatnie 15 minut pierwszej odsłony meczu ukazały lepsze oblicze Biało-Zielonych, którzy częściej zapędzali się pod bramkę krakowian. Tak było w 39. minucie, gdy na akcję indywidualną zdecydował się Egy Maulana Vikri, który dał się jednak zatrzymać Kamilowi Wojtkowskiemu. O szczęściu mogą mówić Wiślacy, bowiem sto dwadzieścia sekund później gospodarze bliscy byli wciśnięcia piłki między słupki, ale tym razem górę wzięła nieskuteczność. W doliczonym czasie Wiślacy zyskali rzut wolny, a ciężar na swoje bramki wziął Kamil Wojtkowski. Niestety, młodzieżowiec ze stolicy Małopolski chybił, a golkiper Lechii odprowadził futbolówkę wzrokiem.


Zero do przerwy, zero po przerwie


Po zmianie stron ponownie kibicom zgromadzonym na Stadionie Energa Gdańsk pokazał się Jean Carlos da Silva Rocha, który zatańczył z piłką w polu karnym przeciwnika. Złe, bo zbyt lekkie, wykończenie uniemożliwiło mu jednak pokonanie Zlatana Alomerovicia. 59. Minuta również przyniosła zagrożenie bramki gdańszczan. Tym razem po kontrze Białej Gwiazdy David Niepsuj wypatrzył schodzącego do środka ze strzałem Michała Maka, ale na posterunku był Michał Nalepa.


71. minuta mogła w końcu okazać się dla Białej Gwiazdy szczęśliwa, kiedy to ładnym podaniem Rafał Boguski obsłużył Jeana Carlosa da Silvę Rocha. Brazylijczyk sprytnie przepuścił piłkę do nadbiegającego Vullneta Bashy, który popisał się technicznym strzałem. Zaskoczyć nie dał się broniący dostępu do własnej bramki Mario Maloca, blokując futbolówkę.


W ostatnich 10 minutach obraz gry nie uległ zmianie, to gracze trenera Macieja Stolarczyka okupowali bramkę Biało-Zielonych, podczas gdy gospodarze skupili się na kontratakach. Po jednym z nich w szesnastce Wisły upadł Artur Sobiech, ale i tym razem gwizdek sędziego milczał. Chwilę później Michała Buchalika chciał pokonać płaskim strzałem Maciej Gajos, lecz z interwencją zdążył bramkarz ze stolicy Małopolski. Ostatnie minuty nie pozwoliły żadnej z drużyn na zwieńczenie meczu wyczekiwanym - przynamniej jednym - golem.


Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0:0


Lechia Gdańsk: Alomerović - Kobryń, Nalepa, Maloca, Chrzanowski - Makowski, Wolski (56’ Haraslin), Gajos – Egy (46’ Kubicki), Peszko (72’ Paixao) - Sobiech

Wisła Kraków: Buchalik - Sadlok, Klemenz, Janicki (78’ Wasilewski), Niepsuj - Boguski, Wojtkowski, Basha, da Silva (76’ Buksa), Mak (88’ Morys) - Drzazga


Żółta kartka: Sadlok, Klemenz, Wasilewski (Wisła)
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

Udostępnij
 
5556408