TS Wisła Kraków SA

Wrócić na zwycięską ścieżkę

5 lat temu | 18.10.2019, 12:40
Wrócić na zwycięską ścieżkę

Zapowiedź meczu Wisła Kraków - Piast Gliwice.

Okres meczów międzynarodowych to okazja do niemal dwutygodniowego odpoczynku od ligowej piłki. Dla niektórych drużyn czas kadrowych zgrupowań to szansa na dopracowanie wszelkich taktycznych szczegółów i powrót do najwyższej formy, niektórzy takich przerw chcieliby uniknąć, zwłaszcza jeżeli wcześniej zdołali osiągnąć naprawdę dobrą dyspozycję.

Krakowianie bez wątpienia należą do pierwszej grupy – niezadowalające wyniki i wiele kontuzji sprawiły, iż w tabeli osunęli się aż na 13. miejsce. Natomiast Piastunki wyraźnie odżyły, w 11. serii gier pewnie pokonując niezwykle mocną Legię. Nieco więcej szans w dzisiejszym pojedynku daje się gliwiczanom, którzy obecnie znajdują się na 7 pozycji, z zaledwie 3 punktami straty do lidera ze Szczecina i aż 7 oczkami przewagi nad drużyną z Reymonta. Jednak, co podkreśla opiekun gości, trener Waldemar Fornalik, Wisła w Krakowie to zupełnie inny zespół niż w meczach wyjazdowych, a choć Piast do stolicy Małopolski przyjedzie po zwycięstwo, rywalizacja z gospodarzem wspieranym przez kilkanaście tysięcy kibiców nie będzie należała do najłatwiejszych.

Na boisku na pewno nie zobaczymy kontuzjowanych Jakuba Błaszczykowskiego, Aleksandra Buksy, Jakuba Bartosza oraz Vukana Savicevicia pauzującego za kartki. Dobrą informacją dla krakowskich kibiców jest powrót najlepszego snajpera Białej Gwiazdy, Pawła Brożka, który w tym sezonie jest niekwestionowanym liderem ekipy z Reymonta. Oprócz napastnika do meczowej kadry wracają zawieszeni Maciej Sadlok i Lukas Klemenz, a gotowi do gry są także Łukasz Burliga i David Niepsuj. Sytuacja kadrowa Piasta jest zdecydowanie lepsza – z urazami zmaga się zaledwie dwóch zawodników (Jakub Czerwiński i Dani Aquino), a do dyspozycji trenera wrócili Martin Konczkowski i Marcin Pietrowski.

Chociaż bilans 10 ostatnich pojedynków przemawia na korzyść Wisły (3 wygrane, 2 porażki), ostatnie zwycięstwo należy do gości, którzy w listopadzie 2018 roku pokonali krakowian 2:0. Kolejna bezpośrednia potyczka miała miejsce 5 miesięcy później – przy R22 padł wtedy remis 2:2. W kwietniu na trybunach Stadionu Miejskiego w Krakowie zasiadło ponad 26 tysięcy widzów – czy o 20:30 zobaczymy się w tak samo licznym towarzystwie?

Niezdecydowanych serdecznie zapraszamy!

 

Udostępnij
 
11202280