TS Wisła Kraków SA

Świąteczne emocje pod Klimczokiem: Podbeskidzie podejmuje Wisłę

3 lata temu | 02.04.2021, 15:58
Świąteczne emocje pod Klimczokiem: Podbeskidzie podejmuje Wisłę

Zapowiedź meczu #PODWIS.

Historia ligowej rywalizacji pomiędzy oboma zespołami nie jest zbyt okazała, a jej początki sięgają 29 października 2011 roku. Wówczas Wisła i Podbeskidzie po raz pierwszy stanęły w szranki na szczeblu najwyższej klasy rozgrywkowej, a spotkanie przy R22 zakończyło się sensacyjnym zwycięstwem Górali, którzy za sprawą trafienia Juraja Dancika wywieźli z Grodu Kraka pełną pulę. Od tego czasu ekipy z Krakowa i Bielska 12-krotnie mierzyły swoje siły, a bilans tych pojedynków w nieznacznym stopniu przemawia na korzyść Wiślaków, którzy 5-krotnie cieszyli się z końcowego triumfu. 3 mecze zakończyły się po myśli graczy z województwa śląskiego, natomiast 4-krotnie padał wynik remisowy. 

Nowe oblicze 

W trakcie zimowych przygotowań drużyna Podbeskidzia wzięła się ostro do roboty i rundę rewanżową rozpoczęła od mocnego uderzenia. W dwóch pierwszych spotkaniach bielszczanie zdobyli komplet punktów, pokonując na własnym stadionie kolejno zespoły warszawskiej Legii oraz Górnika Zabrze. W następnych meczach Górale nieco spuścili z tonu, jednak nadal potrafili nawiązać rywalizację ze swoimi przeciwnikami, stawiając im niełatwe warunki gry. Łącznie w ośmiu wiosennych potyczkach ekipa spod Klimczoka zdobyła 9 punktów, czyli połowę z tego, co udało jej się zainkasować w trakcie rundy jesiennej. Duża w tym zasługa trenera Roberta Kasperczyka, który po zakończeniu pierwszej części sezonu zastąpił na stanowisku Krzysztofa Brede i w znaczącym stopniu przyczynił się do odmiany oblicza śląskiego zespołu. 
 
W poszukiwaniu zwycięstwa 
 
TSP, pomimo udanego początku piłkarskiej wiosny, wróciło do punktu wyjścia i obecnie zamyka ligową stawkę. Na taki stan rzeczy bezpośredni wpływ miały dwie ostatnie porażki, których podopieczni trenera Kasperczyka doznali w starciach ze Stalą Mielec i Wartą Poznań. W poniedziałkowe popołudnie zespół beniaminka z pewnością dołoży wszelkich starań, by nawiązać formą do spotkań z początku roku i w pojedynku z krakowską Wisłą powalczy o niezwykle cenne zwycięstwo. Z podobnym nastawieniem na murawę Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej wybiegną zapewne piłkarze 13-krotnego mistrza Polski, którzy po ostatnim zwycięstwie nad Stalą Mielec zwiększyli swoją przewagę nad czerwoną latarnią ligi do 10 punktów. Gracze spod Wawel postarają się więc pójść za ciosem, odnotować kolejny triumf i rozpocząć marsz w górę tabeli. 
 
Starzy znajomi 
 
Starcie pod Klimczokiem będzie okazją do spotkania starych znajomych - Rafała Janickiego oraz Davida Niepuja - którzy jeszcze niedawno przywdziewali wiślacki trykot, a obecnie reprezentują barwy Podbeskidzia. Obaj defensorzy pod Wawel trafili przed startem sezonu 2019/2020 i mieli swój udział w utrzymania klubu z Reymonta w najwyższej klasie rozgrywkowej. Teraz walkę o ligowy byt toczą wraz z ekipą Górali i z całą pewnością zrobią wszystko, by w poniedziałek zatrzymać trzy oczka w Bielsku-Białej. 
Pierwszy gwizdek sędziego Daniela Stefańskiego punktualnie o godzinie 15.00. Głęboko wierzymy, że w Wielkanocny Poniedziałek podopieczni trenera Petera Hyballi dostarczą wszystkim Wiślakom dodatkowe powody do świętowania i wrócą pod Wawel z kompletem punktów! 

 

Udostępnij
 
4788280