Sprawozdania z meczów kontrolnych Wiślaków.
Pierwszy z czwartkowych sparingów rozegrany został w krótszym wymiarze czasowym. Od samego początku drużyna prowadzona przez trenera Artura Skowronka kontrolowała przebieg gry, utrzymując się przy piłce. Wysoko narzucony pressing owocował licznymi natarciami na bramkę rywala, gdzie z przodu na ukłucie rywala czekał chociażby Jean Carlos da Silva Rocha. Przeciwnicy odpowiadali z kolei próbami konstruowania kontrataków, a także niegroźnymi i niecelnymi strzałami.
Na pierwszego gola dla Wisły musieliśmy czekać do 22. minuty, kiedy to bezbłędnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Chuca, posyłając piłkę w lewy dolny róg bramki Lokomotiwu. Na kolejne trafienie nie trzeba było długo czekać, bowiem sześć minut później krakowianie potwierdzili swoją dominację, podwyższając rezultat. Tym razem świetnie odnalazł się Marcin Wasilewski, którzy wykorzystał dośrodkowanie i błąd bramkarza rywali.
Po zmianie stron nieco bardziej widoczni byli gracze z Moskwy i to oni w 38. minucie mogli odpowiedzieć trafieniem. Wówczas futbolówka po próbie Kareva obiła słupek i opuściła plac gry. W kolejnej fazie rywalizacji znów przewagę mieli piłkarze spod Wawelu, wypracowując sobie okazje strzeleckie. Najpierw Janicki posłał piłkę do bramki gości, lecz sędzia odgwizdał spalonego, a później minimalnie po strzale głową pomylił się Jean Carlos da Silva Rocha.
Co się odwlecze, to nie uciecze. 57. minuta przyniosła ekipie ze stolicy Małopolski trzecie, i jak się później okazało, ostatnie trafienie. Mocny strzał Jeana Carlosa da Silvy został odbity od rywala, jednak dobitka Rafała Boguskiego znalazła drogę do bramki.
Wisła Kraków - Lokomotiw Moskwa 3:0 (2:0)
1:0 Chuca 22’
2:0 Wasilewski 28’
3:0 Boguski 57’
Wisła Kraków: Lis - Niepsuj, Janicki, Wasilewski, Hołownia - Kuveljić, Pawłowski - Mak, Chuca, Boguski - da Silva Rocha
Lokomotiw Moskwa: Kasyanenko - Baraboshkin, Karev, Matveev, Morozov, Petrov, Petukhov, Turiscev, Ushahin, Chernyakov, Sharkov
Pierwsza połowa spotkania z Dinamo ukazała szybkie tempo meczu i nieco lepsze oblicze Gruzinów, które prowadziło grę i częściej konstruowało ataki. Buchalika starali się pokonać chociażby Ivan Trubockchin, Davit Kobouri czy Giorgi Kimadze, lecz skutecznie w defensywie spisywali się krakowianie.
Nie oznacza to jednak, że Biała Gwiazda nie miała swoich okazji. Zadbali o nie Kamil Wojtkowski czy Jakub Błaszczykowski, szarżując bocznymi strefami boiska, lecz brakowało precyzji lub szczęścia. Tak było w 18. minucie, gdy Błaszczykowski poszukał podaniem Wojtkowskiego, który najpierw zmylił rywala, ale później dał się zatrzymać.
Kolejne minuty to naprzemienne ataki z obu stron, które nie przynosiły rezultatów w postaci bramek. Obie ekipy świetnie dawały sobie radę w obronie, przewidując zagrania rywala. Na trafienia trzeba było poczekać zatem na drugą odsłonę rywalizacji, a było ich aż pięć. W 60. minucie, kilkanaście sekund po pojawieniu się na murawie, składną akcję krakowian wykorzystał Aleksander Buksa, który otworzył wynik meczu.
Sześć minut później nieprzepisowo rywala we własnym polu karnym zatrzymał Michał Buchalik, za co arbiter podyktował rzut karny. „Jedenastkę” pewnym uderzeniem wykorzystał sam poszkodowany – Tornike Kapanadze. W 71. minucie było 2:1 dla Białej Gwiazdy, kiedy to po faulu na Lukasie Klemenzie futbolówkę w siatce umieścił Jakub Błaszczykowski, pewnie egzekwując karnego.
Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca, bowiem padły w niej jeszcze dwa gole. Cztery minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego trafienie zaliczył Anzor Mekvabishvili, celnie główkując. I gdy wydawało się, że rezultatem 2:2 zakończy się spotkanie, świetną wrzutkę Kamila Wojtkowskiego w pole karne na gola zamienił Hebert, dając swojej drużynie wygraną.
Wisła Kraków - Dinamo Tbilisi 3:2 (0:0)
1:0 Buksa Buksa 60’
1:1 Kapanadze 66’ (k.)
2:1 Błaszczykowski 71’ (k.)
2:2 Mekvabishvili 86’
3:2 Hebert 90’
Wisła Kraków: Buchalik - Sadlok, Klemenz, Hebert, Burliga - Basha, Żukow - Błaszczykowski (80’ Szot), Savićević, Wojtkowski - Brożek (60’ Buksa)
Dinamo Tbilisi (wyjściowy skład): Migineishvili - Kobouri, Kimadze, Trubochkin, Lochoshvili - Papava, Lardava, Ninua, Kukhianidze, Mekvabishvili - Mtchedlidze