TS Wisła Kraków SA

Wiślacki Przegląd Prasy: Porażka w dniu żałoby

4 lata temu | 21.10.2019, 14:34
Wiślacki Przegląd Prasy: Porażka w dniu żałoby

Mecz Wisła - Piast w mediach.

Ekstraklasa.org

Mistrzowie górą! W 12. serii gier Piast Gliwice ograł na wyjeździe Wisłę Kraków 2:1 po golach Piotra Parzyszka. W pierwszej połowie przeważali podopieczni Waldemara Fornalika, którzy nie pozwolili gospodarzom oddać ani jednego celnego strzału. Jedyną bramkę w tej części zdobył w 25. minucie Piotr Parzyszek. Mikkel Mirkeskov doskonale centrował w pole karne, a napastnik Piasta Gliwice z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.

Tuż po zmianie stron wynik podwyższył Piotr Parzyszek, zdobywając dublet w Krakowie. Kilka minut później Dawid Niepsuj zaskoczył uderzeniem z dystansu. Futbolówka wleciała do siatki tuż przy słupku. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, a mistrzowie Polski wywieźli komplet oczek spod Wawelu.

Interia

26-letni Piotr Parzyszek po raz pierwszy w historii występów w Ekstraklasie zdobył dwa gole i jego Piast zasłużenie pokonał przetrzebioną kontuzjami Wisłę. Krakowianie przez ostatni kwadrans musieli sobie radzić w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Davida Niepsuja. 

Po triumfie pod Wawelem Piast awansował z siódmego miejsca na pozycję wicelidera, a Wisła, jeśli Arka wygra derby z Lechią, wyląduje w strefie spadkowej.

Przed pierwszym gwizdkiem minutą ciszy uczczono pamięć po zmarłej Julii Kmiecik (wiernej fanki Wisły i matki legendarnego napastnika Kazimierza), a także byłym trenerze Piasta - Angelu Perezie Garcii.

Należało się spodziewać, że pod nieobecność Vukana Savićevicia i Vullneta Bashy dla Wisły ten mecz będzie drogą przez mękę i faktycznie, Piast łatwo zdominował środek pola, odciął też skrzydła, dzięki czemu panował na murawie.

Love Kraków

Po przerwie na kadrę zespołowi Macieja Stolarczyka nie udało się przerwać passy porażek. Krakowianie mieli szanse na remis, ale ostatecznie Piast Gliwice dowiózł wygraną 2:1.

Przez prawie 50 minut Wiślakom mało co wychodziło w ofensywie. Atak pozycyjny był zbyt wolny, a nadarzające się szanse na kontry szybko marnowane. Gospodarze zostawiali piłkarzom Piasta zdecydowanie za dużo miejsca, ale skarceni zostali po stałych fragmentach, które świetnie wykończył Piotr Parzyszek.

Wisłę nieco poderwała bramka kontaktowa Davida Niepsuja. Prawy obrońca, który wrócił do składu po kontuzji, zszedł do środka i pokonał Frantiska Placha precyzyjnym uderzeniem lewą nogą. Piast szybko opanował sytuację i nie dał się zdominować. Mecz mógł zamknąć trzeci gol Parzyszka, ale kolejne uderzenie głową skończyło się obiciem słupka.

Udostępnij
 
5003904