17-letni Jakub Krzyżanowski podczas #WISSTA po raz pierwszy w oficjalnym meczu zaprezentował się publiczności przy R22, pojawiając się na murawie w 79. minucie w miejsce Davida Junki.
„Długo przygotowywałem się do tego debiutu. Gram w Wiśle od małego i bardzo chciałem w niej zadebiutować przy Reymonta czy na jakimś innym stadionie. Nic mnie więc nie powinno zaskoczyć. Spodziewałem się, że będzie dużo fizycznej gry i emocje. Nie spodziewałem się jednak, że będzie ponad 30 tysięcy kibiców na trybunach, ale to super, że mogłem zadebiutować przy wypełnionym stadionie. Kibice bardzo mi pomogli w tym debiucie” - mówił ucieszony obrońca.
„Kuba Krzyżanowski bardzo dobrze wygląda na treningach i chciałem mu dać szansę zagrania w takim meczu. Myślę, że jak na debiut ten młody chłopak wypadł naprawdę nieźle. Widzę, że ma potencjał i jeśli tylko będzie pracował ciężko choćby jak Kuba Błaszczykowski, to ma szansę zrobić coś fajnego w piłce” - podsumował trener Radosław Sobolewski.
Trzymamy kciuki za kolejne występy!