TS Wisła Kraków SA

Wiślaccy maturzyści pod lupą

5 lat temu | 14.05.2019, 15:43
Wiślaccy maturzyści pod lupą

Przepytaliśmy kilku z naszych młodych piłkarzy o pomaturalne odczucia.

Humaniści czy umysły ścisłe?

Morys: Pierwszego dnia mieliśmy egzamin z języka polskiego, on był chyba najtrudniejszy z tych wszystkich trzech podstawowych przedmiotów. Matematyka i język angielski był stosunkowo prosty, przynajmniej dla mnie. Przede mną jeszcze jutro, w dzień meczowy [wywiad przeprowadzony dzień przed domowym spotkaniem z Koroną Kielce], rozszerzenie z WOS-u.

Grabowski: Język polski był najtrudniejszy. Ta rozprawka, nikt się chyba nie spodziewał „Dziadów”, prędzej wszyscy typowali „Pana Tadeusza” albo „Wesele”. Miałem szczęście, że przeczytałem tę lekturę, więc myślę, że jestem jedną z tych osób, które mogły odnieść się do całej tej części „Dziadów”. Matematyka była stosunkowo prosta, chociaż nie jestem orłem, ale myślę, że sobie poradziłem. Podstawowy angielski też był bardzo prosty. Dodatkowo pisałem jeszcze rozszerzenie - nie miałem na to zbyt dużo czasu, bo musiałem zdążyć na trening, ale wydaje mi się, że poszło dobrze.

Stres przed egzaminami ustnymi?

Morys: Teraz na maturze z polskiego losuje się pytania, więc jest trudniej, bo nie wiemy, na co trafimy.

Grabowski: Myślę, że z polskiego będzie chyba trudniej niż z angielskiego, ale zawsze da się jakoś wybrnąć. Będzie dobrze.

Egzamin maturalny czy mecz decydujący o awansie?

Morys: Może Marcin wypowie się w tej kwestii, bo ja za dużego doświadczenia jeszcze nie zdobyłem.

Grabowski: Nie było jakiegoś dużego stresu przed maturą. No, może przed polskim czy przed matematyką. Ale myślę, że jak się już przystąpi do egzaminu i usiądzie w ławce, to wszystko mija. Trochę jak na boisku.

Morys: Faktycznie, było troszeczkę stresu przed polskim. Potem gdzieś to wszystko zeszło. Najgorszy jest początek, później jest już z górki.

Dalsze plany?

Morys: Rozszerzenie z WOS-u, więc prawo i podobne kierunki. Wydaje mi się jednak, że myśli nad tymi studiami prawniczymi trzeba odłożyć na później, zdecydowanie później. Najpierw chyba skupię się na piłce.

Grabowski: Pisemne matury już skończyłem, teraz zostały jeszcze ustne 15 i 21 maja z języka polskiego i angielskiego, a potem wakacje. Na razie czekam na wyniki i będę chciał złożyć papiery czy to do szkoły policealnej, czy na studia i zobaczymy, jak to będzie. Jeśli chodzi o kierunek, w którym chciałbym iść, to o ile dobrze pójdzie mi z angielskiego, chciałbym wybrać coś związanego z językiem obcym.

 

Udostępnij
 
7449048