Trzeci dzień zgrupowania w Warce.
Szczegółowa odprawa wtajemniczająca zawodników w plan działań na poniedziałek oraz badania stanu zmęczenia piłkarzy rozpoczęły nowy dzień pracy. Na początku porannych treningu zawodnicy zostali podzieleni na grupy, w ramach których wykonywali ćwiczenia ze znacznym obciążeniem zewnętrznym. Całość została zakończona piłkarskim parkourem - w ruch poszły zatem sztangi, talerze olimpijskie oraz płotki.
W dalszej części zajęć, podporządkowanej stricte elementom piłkarskim, Wiślacy przeszli do doskonalenia podań. Tym razem passing zakładał przeniesienie ciężaru gry z akcentem położonym na szybkość wykonania zadania. W pierwszej części wraz z drużyną ćwiczył Jakub Błaszczykowski, który wraca do pełni dyspozycji. Elementem spinającym przedpołudniowe zajęcia była organizacja gry.
Koordynacja przede wszystkim
Popołudniowy trening rozpoczęła forma zabawowa z piłką, która odbyła się w środkowej strefie boiska. Podczas rozgrzewki przeprowadzonej na boisku, zawodnicy wykonywali ćwiczenia zakresowe na płotkach oraz przeszli do części koordynacyjnej.
Następnie sztab szkoleniowy podzielił zawodników na dwa zespoły. W grupach realizowali bowiem zadania związane z odpowiednim rozegraniem futbolówki przez dwóch zawodników znajdujących się w środkowej strefie. Później z kolei zawodnicy wzięli udział w grze na utrzymanie, doskonaląc w ten sposób jakość wykonywanych podań. Ostatni fragment przybrał formę gry 10 na 10 z uwzględnieniem szlifowanych wcześniej założeń taktycznych.