Zapowiedź #WPŁWIS.
Niedzielny pojedynek będzie 29 spotkaniem obu zespołów na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Bilans dotychczasowych meczów przemawia na korzyść piłkarzy krakowskiej Wisły, którzy 15-krotnie mogli cieszyć się ze zwycięstwa. 7 razy triumfowali płocczanie, natomiast 6-krotnie padał wynik remisowy.
Rachunki do wyrównania
Po raz ostatni obie Wisły spotkały się w ramach 4. kolejki bieżącego sezonu. Wówczas na stadionie przy ulicy Reymonta lepsi okazali się goście z Mazowsza, którzy trzykrotnie zdołali umieścić piłkę w siatce w gospodarzy, zachowali czyste konto i w finalnym rozrachunku wywieźli spod Wawelu pełną pulę. Krakowianie udadzą się więc do Płocka, aby wyrównać rachunki za ostatnie niepowodzenie w starciu z Nafciarzami i zrobią wszystko co w ich mocy, aby do stolicy Małopolski wrócić z tarczą i kompletem punktów.
W górę tabeli
Passę czterech ligowych zwycięstw z rzędu Niebiesko-Biało-Niebiescy zakończyli przez tygodniem, kiedy to ulegli przy Łazienkowskiej warszawskiej Legii 2:5. Wcześniej podopieczni dobrze znanego pod Wawelem Radosława Sobolewskiego wychodzili zwycięsko ze starć z takimi zespołami, jak Lechia Gdańsk, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Zagłębie Lubin oraz Lech Poznań. W niedzielne popołudnie płocczanie z całą pewnością postarają się wykorzystać atut własnego boiska i w starciu z ekipą dowodzoną przez trenera Petera Hyballę zechcą powrócić na zwycięską ścieżkę.
Przed dzisiejszą rywalizacją Wisła Płock, która ma do rozegrania jedno zaległe spotkanie, z dorobkiem 22 oczek plasuje się na 11. lokacie. Po piętach Nafciarzom depcze Biała Gwiazda, która po 18 rozegranych meczach ma na swoim koncie 21 punktów. Ewentualne zwycięstwo na Mazowszu sprawi, że krakowianie awansują w ligowej tabeli i wyprzedzą w niej swoją imienniczkę.
Mecz inny niż zwykle
Piłkarze 13-krotnego mistrza Polski w niedzielne popołudnie będą musieli się sporo natrudzić, aby sforsować linię defensywną płocczan, której filarem jest Alan Uryga. Kapitan Nafciarzy po zakończeniu obecnego sezonu wróci pod Wawel, by ponownie przywdziać koszulkę z białą gwiazdą, jednak w dzisiejszym starciu z pewnością dołoży wszelkich starań, by zatrzymać trzy punkty na Mazowszu. 27-letni obrońca w starciach z krakowską Wisłą wielokrotnie udowadniał już swoją przydatność na boisku, prezentując swoje piłkarskie walory w działaniach defensywnych, a także w ofensywie, o czym świadczyć mogą trzy trafienia, które zanotował przeciwko zespołowi z R22.
Pierwszy gwizdek sędziego Tomasza Kwiatkowskiego punktualnie o godzinie 12.30. Głęboko wierzymy, że podopieczni trenera Petera Hyballi zaprezentują się z dobrej strony i wrócą pod Wawel z kompletem punktów!