Szkoleniowcy po meczu Wisła - Pogoń.
Kosta Runjaić - Pogoń Szczecin
„Gratuluję Wiśle zwycięstwa i ważnych 3 punktów w walce o utrzymanie w Ekstraklasie. Z wyniku i z tego, jak graliśmy w pierwszej połowie nie jestem zadowolony - to oczywiste. Widziałem, że Wisła w końcu musi przerwać niekorzystną serię i niestety to właśnie w meczu z nami nastąpiło przełamanie. Nie zamierzam nic zmieniać, ani tym bardziej dokonywać rewolucji - sami jesteśmy sobie winni, musimy spojrzeć w lustro i przeanalizować błędy, które zadecydowały o porażce. W tej chwili najłatwiej powiedzieć, że po prostu zagraliśmy zły mecz, jednak moi podopieczni nie zasłużyli na tak krytyczne słowa. Do końca roku rozegramy jeszcze jeden mecz. Przed własną publicznością zmierzymy się z Koroną, a zwycięstwo na własnym stadionie byłoby doskonałym prezentem na zbliżające się święta. Piłka pisze róźne scenariusze - z pewnością to nie pierwszy raz, kiedy lider przegrywa z ostatią drużyną w tabeli. Mimo porażki, w dzisiejszym starciu, zebraliśmy niezwykle ważne doświadczenie, a po drugie - uszczęśliwiliśmy wiele osób w Krakowie, chociaż nie było to naszym celem” - w ten sposób pojedynek ocenił trener Runjaić.
Artur Skowronek - Wisła Kraków
„Myślę, że kluczowym hasłem na dzisiaj jest „wreszcie”. Pokazaliśmy, że kiedy zespół walczy, nie poddaje się, potrafi wygrać wiele. Pokazaliśmy futbol, którego brakowało w ostatnich meczach. Wszyscy przygotowaliśmy drużynę do dzisiejszego meczu - każdy z pracownikow i członków zespołu dał naszym graczom wsparcie i zbudował ich pozytywną mentalność. Chociaż doskonale wiem, że dzisiejsze zwycięstwo to dopiero początek niezwykle długiej drogi, mam nadzieję, że ten sukces będzie dla nas przysłowiowym „pozytywnym kopem”, który popchnie nas w kuerunku wyznaczonego celu” -tak zakończone starcie podsumował szkoleniowiec Białej Gwiazdy.
Krakowianie zwycięską bramkę zdobyli po kreatywnie rozegranym stałym fragmencie gry. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Jakub Błaszczykowski, a zasłoniętego golkipera gości efektownym uderzeniem pokonał Lukas Klemenz. Warto zwrócić uwagę na pracę, jaką w akcji bramkowej wykonał Paweł Brożek - umiejętnie zablokował rywala, tworząc przestrzeń dla strzelca. „Jeżeli przeciwnik ma piłkę, swoich okazji należy szukać także w stałych fragmentach gry. Chociaż rzut rożny, po którym zdobyliśmy bramkę, nieco odbiegał od wyćwiczonego schematu, staraliśmy się znaleźć miejsce przy bliższym słupku, co w pełni się udało” - zakończył Artur Skowronek.