TS Wisła Kraków SA

Trenerski dwugłos: Pogoń-Wisła

5 lat temu | 10.08.2019, 17:34
Trenerski dwugłos: Pogoń-Wisła

Trenerzy po meczu Pogoń-Wisła.

Maciej Stolarczyk - Wisła Kraków


Drużyna Białej Gwiazdy nie zdołała zaliczyć pierwszej wyjazdowej wygranej w trwającej kampanii i na zwycięstwo w delegacji będzie musiała jeszcze poczekać. „Niestety, wyjeżdżamy ze Szczecina bez zdobyczy punktowej. Pozostaje mi pogratulować zespołowi Pogoni trzech oczek. Końcowy rezultat jest wynikiem tego, że w pierwszej połowie gra nie do końca nam się układała. Nie mogliśmy wyjść spod pressingu rywala, który jest na pewno dobrze zorganizowanym zespołem i mieliśmy w tym elemencie problemy. Stworzyliśmy sobie kila sytuacji, w których zabrakło nam jednak kropki nad i. Było to jednak za mało, aby w dzisiejszym meczu zdobyć punkty. Pogoń zagrała wyrafinowanie, strzeliła bramkę po stałym fragmencie gry i miała też kilka okazji, co wynikało z otwartej gry w końcówce spotkania. Przed nami dużo pracy, aby szanse, które stwarzamy, zamieniać na bramki i pod takim kątem będziemy przygotowywać się do kolejnego spotkania z ŁKS-em” - powiedział po meczu trener Maciej Stolarczyk.

Kosta Runjaić - Pogoń Szczecin

Podopieczni trenera Kosty Runjaicia nie zwalniają tempa i dopisali do swojego konta trzecie ligowe zwycięstwo. Do realizacji założeń wystarczyła jedna bramka, a miejscowych kibiców ucieszyło trafienie Konstandinosa Triandafilopulosa. „Oczywiście, bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa. Wisła była nieprzyjemnym przeciwnikiem, czego oczekiwaliśmy. W pierwszej połowie skoncentrowali się wyłącznie na obronie, co nie ułatwiło nam sprawy. Jeśli chodzi o naszych graczy, to myślę, że pokazali postęp w stosunku do poprzedniego meczu. To, czego nam brakowało, to bramka. Wielu osobom wydaje się, że jest to prosta sprawa, natomiast nie jest to łatwe, gdy przeciwnik jest głęboko ustawiony. Mecz stał się trochę bardziej otwarty przy wyniku 1:0, Wisła więcej ryzykowała i grała bardziej do przodu. To bardzo dobra drużyna z wartościowymi zawodnikami. Z pewnością mieli też szanse, natomiast najgorsze jest to, że my nie wykorzystaliśmy swoich wszystkich okazji. Trzeba zwrócić uwagę na wspaniałego ducha walki i zaangażowanie graczy. Cieszę się, że obroniliśmy swój plac budowy” - podsumował spotkanie opiekun Pogoni Szczecin.

 

Udostępnij
 
7446408