Oficjalny debiut Sobola w kadrze.
Wiślacka siła
Ówczesny selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski zdecydował, że da szansę na występ wielu rozpoznawalnym piłkarzom. Wśród nich znalazło się miejsce także dla kilku graczy krakowskiej Wisły. W wyjściowej „11” mogliśmy więc zobaczyć wspomnianego wcześniej Radosława Sobolewskiego oraz takich zawodników, jak chociażby Marcin Baszczyński, Tomasz Kłos, Tomasz Frankowski czy Maciej Żurawski. Kamil Kosowski, który wypożyczony był w tamtym czasie z Wisły do Kaiserslautern, także wybiegł w podstawowym składzie. To pokazuje, jak wielką siłą była wówczas drużyna z Krakowa.
Trzy do przerwy
Faworytem wspomnianego meczu byli reprezentanci Polski, co praktycznie od razu przełożyło się na boiskowe wydarzenia, bowiem już od pierwszej minuty Biało-Czerwoni starali się przejąć inicjatywę i zdobyć premierową bramkę, która dałaby względny spokój w szeregach naszej kadry. Po kilku akcjach zakończonych niepowodzeniem, w końcu nadeszła 12. minuta. Wtedy to gospodarze krótko rozegrali rzut rożny - piłka trafiła do dobrze ustawionego Tomasza Kłosa, który jednak nie oddał celnego strzału. Futbolówka odbiła się jednak od jednego z rywali i spadła pod nogi Tomasza Frankowskiego, który nie miał najmniejszego problemu z wpakowaniem jej do siatki. Już trzy minuty później prawą stroną boiska popędził Maciej Żurawski, zagrywając wysoką piłkę na pole karne przeciwnika. Jak się później okazało, była to na tyle niespodziewana próba, że po niefortunnej interwencji bramkarza futbolówka wpadła do banki. Na tablicy wyników widniało 2:0, a wciąż nie było to ostatnie słowo Biało-Czerwonych.
W kolejnych minutach oglądaliśmy sporo sytuacji podbramkowych, zwłaszcza w „szesnastce” Azerbejdżanu. Swoich szans szukali między innymi Maciej Żurawski czy Radosław Sobolewski. Właśnie „Żuraw” w 32. minucie otrzymał fantastyczne podanie od Marcina Baszczyńskiego i posłał niezwykle mocny strzał na bramkę rywala, ale piłka odbiła się jedynie od słupka. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej części gry Maciej Żurawski znowu pokazał się z dobrej strony, tym razem dogrywając piłkę w stronę znajdującego się na dobrej pozycji Kamila Kosowskiego. W polu karnym piłkę ręką zagrał wówczas jeden z graczy Azerbejdżanu, ale sędzia nie odgwizdał przewinienia. Na szczęście do futbolówki dopadł wcześniej wspomniany Kosowski i pewnym strzałem pokonał golkipera rywala.
Wysoka skuteczność kluczem do sukcesu
Do 62. minuty kazali czekać kibicom polscy reprezentanci na kolejne trafienie. Tym razem Biało-Czerwoni zaatakowali lewą stroną. Jacek Krzynówek świetnie podciągnął z piłką do linii końcowej i odegrał ją do Tomasza Frankowskiego, który wiedział, jak zachować się w tej sytuacji i nie dal rywalowi żadnych szans. Podobną akcję oglądaliśmy już kilka minut później, kiedy to Krzynówek po raz kolejny dostrzegł „Łowcę Bramek”, celnie podając, a „Franek” skompletował hat-tricka.
W 71. minucie Jacek Krzynówek sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość. Piłkarz ograł jednego z obrońców rywala, wbiegł w pole karne przeciwnika i zmusił golkipera gości do wyciągania piłki z siatki. Zrobiło się 6:0 dla Biało-Czerwonych, lecz zawodnicy Pawła Janasa nie rezygnowała z kolejnych okazji. Siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry Tomasz Rząsa zagrał do Marka Saganowskiego, ten obrócił się z piłką w polu karnym i pewnym strzałem skarcił przeciwnika. Ostatni akcent także należał do „Sagana”. Tym razem wykończył dobrą kontrę Smolarka i z najbliższej odległości pokonał bramkarza, ustalając wynik meczu.
Radosław Sobolewski w kadrze
Piłkarz urodzony w Białymstoku dla piłkarskiej reprezentacji Polski rozegrał łącznie 32 (w 28 był zawodnikiem Wisły). W tym czasie raz udało mu się wpisać na listę strzelców i co ciekawe, było to w jego debiutanckim meczu w narodowych barwach. Biało-Czerwoni mierzyli się wówczas w meczu towarzyskim z Estonią, a „Sobol” trafił do siatki rywala w 52. minucie. Radosław Sobolewski podczas swojej reprezentacyjnej kariery miał możliwość występowania zarówno w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2006, jak w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2008. Znalazł się także w kadrze Polski na Mistrzostwa Świata 2006, występując w dwóch meczach. Podczas swojej przygody z kadrą ośmiokrotnie zostawał upominany żółtymi kartkami. W meczu z Niemcami podczas MŚ otrzymał dwie żółte kartki i w konsekwencji musiał opuścić boisko. Była to pierwsza czerwona kartka dla piłkarzaPolski w historii imprezy tej rangi.
Polska - Azerbejdżan 8:0 (3:0)
1:0 Tomasz Frankowski 12'
2:0 Aftandil Hadżijew 15' (s.)
3:0 Kamil Kosowski 40'
4:0 Tomasz Frankowski 62'
5:0 Tomasz Frankowski 66'
6:0 Jacek Krzynówek 71'
7:0 Marek Saganowski 83'
8:0 Marek Saganowski 89'
Polska: Dudek - Baszczyński, Bąk, Kłos, Rząsa - Kosowski (46' Smolarek), Szymkowiak, Sobolewski, Krzynówek – Frankowski (68' Niedzielan), Żurawski (74' Saganowski)
Azerbejdżan: Kramarenko - Amirbekow, Hadżijew, Emin Gulijew (19' Malikow), Kerimow (46' Achtiamow) - Sadygow, Szukurow, Kamał Gulijew, Nadirow (46' I. Gurbanow) - Nabijew, G. Gurbanow.