TS Wisła Kraków SA

Tak gra Stal Mielec

3 lata temu | 18.03.2021, 11:43
Tak gra Stal Mielec

Taktyka rywala.

W nowy rok Stalowcy weszli niczym w ruchome piaski. Tylko dwukrotnie zdołali na chwilę wyrwać się z pułapki – pozostałe trzy mecze zakończyły się dla nich porażkami. Potyczka z wyprzedzającym ich o dwa oczka Podbeskidziem Bielsko-Biała miała być, oczywiście tylko w teorii, starciem ostatniej szansy. Po zaciętym pojedynku podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wygrali pierwsze spotkanie w 2021 roku i w ligowej tabeli zdołali wyprzedzić Górali.

Zwycięskiego składu się nie zmienia, więc nie spodziewamy się rewolucji w wyjściowej jedenastce naszych najbliższych rywali. W Krakowie na pewno zabraknie Roberta Dadoka, który w poprzedniej kolejce zobaczył dwie żółte kartki, odpowiednio czwartą i piątą w sezonie, co oznacza jednomeczową pauzę.

Bramkarz: Rafał Strączek

Podobnie jak w Cracovii, rolę młodzieżowca w drużynie Stali pełni golkiper. Urodzony w Jarosławiu bramkarz to wychowanek UKS-u SMS Łódź. W 2017 roku trafił do Mielca, skąd był wypożyczany do Wólczanki Wólka Pełkińska i Motoru Lublin. Pewne miejsce między słupkami beniaminka uzyskał wraz z awansem do Ekstraklasy. Na najwyższym szczeblu rozegrał do tej pory 17 spotkań i zaledwie raz zachował czyste konto. Do bramki strzeżonej przez 22-latka nie zdołali trafić zawodnicy Pasów.

Obrońcy: Krystian Getinger, Marcin Flis, Bozhidar Chorbadzhiyski, Jonathan de Amo, Albin Granlund

Dwa wahadła i tercet środkowych obrońców – tak w defensywie grają Stalowcy. W tym sezonie mielecka drużyna wypróbowała już kilka schematów obronnych, jednak od dłuższego czasu w tej formacji biega pięciu zawodników. W zależności od rywala Getinger i Granlund przyjmują rolę wahadłowych lub tradycyjnych bocznych obrońców. Niewykluczone, że w rywalizacji z Wisłą trener Leszek Ojrzyński wybierze drugi wariant, w którym skrajni piłkarze będą mieli za zadanie powstrzymywanie ofensywnych zapędów skrzydłowych Białej Gwiazdy. Lewa flanka to królestwo kapitana i wychowanka Stali, Krystiana Getingera. Doświadczony zawodnik wystąpił w 20 kolejkach i zapisał na swoim koncie dwa gole i asystę. Po przeciwnej stronie boiska zobaczymy Albina Granlunda. Osiemnastokrotny reprezentant Finlandii w środę otrzymał kolejne powołanie do kadry i będzie miał szansę na grę w starciach z Bośnią i Hercegowiną, Ukrainą i Szwajcarią. W środku bloku obronnego bez wątpienia wystąpią strzelec zwycięskiej bramki w zmaganiach z Góralami, Marcin Flis i Bozhidar Chorbadzhiyski. Bułgar od momentu transferu do Mielca tylko dwukrotnie nie pojawił się na boisku, a w każdym z 12 pozostałych spotkań wychodził na murawę w podstawowym składzie. Jedyną niewiadomą tej formacji wydaje się pozycja ostatniego ze środkowych defensorów. Czy Jonathan de Amo wybiegnie w pierwszej jedenastce? W meczu z Podbeskidziem został zmieniony w 62. minucie przez Grzegorza Tomasiewicza, jednak była to roszada zorientowana na wzmocnienie centralnej części zespołu. Wydaje się, że Hiszpan utrzyma miejsce w składzie, a decyzję o ewentualnych modyfikacjach trener Ojrzyński podejmie w trakcie pojedynku.

Pomocnicy: Maciej Domański, Mateusz Matras, Petteri Forsell

Czy doświadczona linia pomocy to gwarant sukcesu? Średnia wieku trójki środkowych pomocników Stali to w tej chwili 30 lat. Domański i Forsell to rocznik 1990, natomiast najmłodszy z tego towarzystwa Matras urodził się w styczniu 1991 roku. Najmłodszy, ale najbardziej ograny na ekstraklasowych boiskach – wychowanek Gwarka Ornontowice ma w swoim dorobku już 233 mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej. Były zawodnik Piasta, Górnika czy Pogoni to piłkarz wszechstronny – gra w środku defensywy nie sprawia mu najmniejszego problemu. Nieco wyżej niż Matras ustawiony będzie duet Domański-Forsell. Obaj gracze są zdecydowanie bardziej ofensywnie usposobieni niż ich młodszy kolega. Owe ofensywne zacięcie widać szczególnie w poczynaniach Domańskiego, który w obecnym sezonie pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców i asystował przy sześciu trafieniach. Gorszym dorobkiem może pochwalić się Forsell, jednak Fin dysponuje potężnym strzałem z dystansu i uwielbia w ten sposób uprzykrzać życie golkiperom przeciwnych drużyn.

Napastnicy: Aleksandar Kolev, Maciej Jankowski

W rywalizacji z Podbeskidziem Kolev dwoił się i troił, „gryzł trawę” i „dawał z wątroby”, jednak gola strzelić nie zdołał. Trener Ojrzyński z pewnością docenia waleczność Bułgara – cechy wolicjonalne mierzącego 1,91 metra napastnika pozwalają błyszczeć innym. Były zawodnik Arki Gdynia i Sandecji Nowy Sącz nie jest znany z imponujących zdobyczy bramkowych, jednak jego zadaniem jest umożliwianie partnerowi z ataku dochodzenie do sytuacji strzeleckich. Czy obok 28-latka zobaczymy Macieja Jankowskiego? Jednokrotny reprezentant Polski niegdyś przez półtorej roku występował przy Reymonta (07.2014-01.2016), a od stycznia pomaga Stali w walce o utrzymanie. Nieocenioną zaletą Jankowskiego jest niesamowita skoczność, co może okazać się niezwykle istotne w pojedynkach z rosłymi defensorami Białej Gwiazdy.

Chociaż od poprzedniego starcia Stali z Wisłą minęło już pięć miesięcy, mielczanie z pewnością nie zapomnieli rezultatu tamtego pojedynku i marzą o rewanżu. Być może podopieczni Leszka Ojrzyńskiego „w ciemno” wzięliby również remis, jednak przed jakimkolwiek ze spotkań naszej Ekstraklasy nie warto nic zakładać. Boisko weryfikuje wszystkie plany i marzenia.

Udostępnij
 
4690160