Rozmowa z pomocnikiem Białej Gwiazdy.
Wychowanek klubu z Reymonta nie krył swoich emocji po parafowaniu umowy, zapewniając jednocześnie, że dołoży wszelkich starań, by swoją postawą na boisku odwdzięczyć się za okazane zaufanie. „Przede wszystkim chciałbym bardzo podziękować za zaufanie, którym mnie obdarzono i zrobię wszystko, by odwdzięczyć się swoją postawą na boisku. Jestem dumny z tego, że mogę być częścią Wisły Kraków. Ten klub jest mi bardzo bliski. Jako dziecko regularnie pojawiałem się przy Reymonta, żeby dopingować Białą Gwiazdę, a od szóstego roku życia mam zaszczyt ją reprezentować. Jest to dla mnie wielkie przeżycie i dowód na to, że warto mieć marzenia” - rozpoczął pomocnik.
Krok po kroku
18-latek trenuje obecnie wraz z pierwszą drużyną, gdzie nabywa cennego doświadczenia i podnosi swoje umiejętności. „Ciężko pracuję pod okiem trenera Hyballi i staram się udowadniać swoją przydatność. Wiem, że tylko poprzez ciężką i sumienną pracę będę mógł na stałe zagościć w tej drużynie i zadebiutować w Ekstraklasie, dlatego maksymalnie wykorzystuje każdy dzień, by stawać się coraz lepszym i cierpliwie czekam na swoją szansę” - kontynuował.
Przetarty szlak
Ofensywny pomocnik ma za sobą również rozmowę z trenerem Hyballą, który przekazał mu kilka cennych wskazówek. „Szkoleniowiec powiedział, żebym grał odważnie, bez kompleksów i cieszył się tym, co kocham, czyli grą w piłkę. Najlepszym przykładem jest tutaj Piotrek Starzyński, który na ekstraklasowych boiskach pokazał się z bardzo dobrej strony, czym udowodnił, że każdy z nas może znaleźć się w tym miejscu” - zakończył Wiktor Szywacz.