TS Wisła Kraków SA

Stolarczyk: Cały zespół i cały sztab bierze odpowiedzialność za wyniki

4 lata temu | 03.10.2019, 10:52
Stolarczyk: Cały zespół i cały sztab bierze odpowiedzialność za wyniki

Konferencja prasowa przed meczem z Lechem Poznań.

Tradycyjnie już na wstępie przedstawiony został raport medyczny i aktualny stan kadry. Z drużyną trenuje Michał Mak, z kolei najbliższe zajęcia pokażą, czy Paweł Brożek będzie brany pod uwagę w tym spotkaniu. Pozostali kontuzjowani zawodnicy przechodzą proces rehabilitacji. Uwagę dziennikarzy przyciągnął szczególnie kapitan Białej Gwiazdy, Jakub Błaszczykowski, który także pracuje nad powrotem do pełni zdrowia. „Kontuzja Kuby to uraz mięśniowy i trudno określić dokładny czas jego powrotu. Jest bardzo często kontrolowany, a leczenie jest procesem, który musi trochę potrwać i nie jesteśmy w stanie tego skrócić. Kuba już pracuje indywidualnie, ale cały czas ograniczony jest brakiem pełnego powrotu do zdrowia” - zdradził wiślacki szkoleniowiec.

Nie powielać błędów

Trener Białej Gwiazdy niejednokrotnie podkreślał ważną rolę, którą odgrywają w klubie kibice i wpływ ich wsparcia na drużynę, które jest bezcenne. Nie mogło być inaczej i tym razem, szczególnie, że mecz derbowy z perspektywy trybun obejrzało 33 tysiące Wiślaków. „Musimy odnieść się jeszcze do meczu derbowego i podziękować wszystkim kibicom. Niestety, to spotkanie było dla nas dużym rozczarowaniem, ale to pokazuje ogrom pracy, jaki jest przed nami. Nie da się pójść na skróty, nasz zespół jest w trakcie odbudowy i musimy pracować, by radzić sobie w takich spotkaniach i z takimi rywalami. Zdarzały nam się momenty w poprzednich meczach, w których reakcja na boisku powinna być inna i nie chcę się rozwodzić, jak to było analizowane. Dla mnie kluczowe jest, by takich błędów nie popełniać znowu. To nie jeden zawodnik przegrywa, tylko my wszyscy. Cały zespół i cały sztab bierze odpowiedzialność za wyniki” - ocenił opiekun Wiślaków.

Lech to już inny zespół

Najbliższy rywal krakowskiego zespołu zajmuje aktualnie ósme miejsce i do tego spotkania przystępować będzie po zwycięstwie 3:1 nad Górnikiem Zabrze. Jak w ocenie sztabu szkoleniowego wypada ekipa Kolejorza prowadzona przez Dariusza Żurawia? „Przygotowywaliśmy się do spotkania z zespołem, który jest w przebudowie i który zmienił swoje oblicze. Lech mocniej postawił na młodzież z akademii, jest to inny zespół niż w zeszłym sezonie, gra ofensywnie, więc może być ciekawie, bo my wyznajemy podobną filozofię. Musimy dobrze zareagować i rozegrać mecz z tak, by zakończył się on po naszej myśli. To jest kluczowe i na taką reakcję liczę, jeśli chodzi o zespół. W tym momencie sezonu dopadły nas kontuzje i kartki, mamy jednak już na to plan, który jest w trakcie przygotowań. Nie będę zdradzał personaliów, ale to sytuacja, która się zdarza w trakcie sezonu i jesteśmy na nią gotowi” - skomentował trener Stolarczyk.

Trenerskie wybory

Podczas konferencji prasowej obiektem zainteresowania zgromadzonych dziennikarzy stał się Jean Carlos da Silva Rocha, który w mniejszym wymiarze pojawia się ostatnio na boisku. „To sytuacja naturalna, Jean Carlos grał w Płocku, tam go potrzebowałem, do tego doszła też wymuszona zmiana. Są momenty, w których potrzebni są tacy, a nie inni zawodnicy, o określonym profilu. Carlos cały czas jest gotowy do gry i to ja decyduję, który z zawodników wybiegnie w danym spotkaniu” - odniósł się do sytuacji pomocnika trener.

Wyeliminować błędy

Ostatnie przegrane pojedynki wywołują wiele negatywnych komentarzy i opinii. Jak wiadomo jednak, wyniki nierzadko nie oddają przebiegu gry i, bazując wyłącznie na nich, można odnieść nieco mylne wrażenie. „Uważam, że te spotkania niekoniecznie musiały się skończyć takimi rezultatami. Z przebiegu gry wynika, że nie byliśmy zespołem słabszym, przeciwnicy nie stwarzali sobie mnóstwa sytuacji, dzięki którym wygrywali. Oczywiście, mecz kluczowy, o którym wspominałem, mecz derbowy, to spotkanie, w który widać było, jak mocno zdeterminowanie zawodnicy byli do tego, by je wygrać i uważam, że rezultatem sprawiedliwym byłby remis. Stało się jednak inaczej. Tak, jak mówiłem wcześniej: musimy iść dalej i wyeliminować te momenty, które dawały przeciwnikom sytuacje bramkowe. Jeśli to zrobimy, jestem pewien, że wyniki będą diametralnie inne. I to jest teraz kluczowe. Wokół porażek zawsze roztacza się mnóstwo komentarzy i wniosków, ja się od tego odcinam” - podsumował Maciej Stolarczyk.

Udostępnij
 
4837992