TS Wisła Kraków SA

Stań się częścią grzechoczącej historii!

3 lata temu | 31.03.2021, 11:02
Stań się częścią grzechoczącej historii!

Sekcja Wisły Kraków blind football.

Bez wątpienia spora część Kibiców Białej Gwiazdy o blind footballu usłyszała pierwszy raz dopiero 5 kwietnia 2019 roku. Tego dnia bowiem TS Wisła Kraków SA oraz Fundacja NIE WIDZĄC PRZESZKÓD ogłosiły współpracę i połączyły swe siły w celu profesjonalizacji i propagowania idei piłki nożnej osób niewidomych - nie tylko pod Wawelem.

„Do tej pory występowaliśmy jako Tyniecka NWP Kraków. Zmiana nazwy i herbu na Białą Gwiazdę była czymś wyjątkowym i niezwykle motywującym” - Wspomina Sebastian Wódz, zawodnik Wisły Kraków BF.

Ta grzechocząca historia ma jednak swój początek zdecydowanie wcześniej - w 2008 roku. Wówczas to grupka niewidomych kolegów wraz z nauczycielem wychowania fizycznego spotykali się po lekcjach na niewielkiej sali gimnastycznej w szkole dla niewidomych i słabowidzących przy ul. Tynieckiej 6, aby od podstaw zgłębiać tajniki nieznanej im dyscypliny.

Samodzielnie robione futbolówki w niedługim czasie zastąpione zostały profesjonalnymi piłkami otrzymanymi prosto z Brazylii - kolebki blind footballu - a okazjonalne spotkania przekształciły się w regularne treningi.

„Pamiętam kupowane w sklepie sportowym piłki, które rozcinaliśmy, zasypywaliśmy jakimś groszkiem dla efektu grzechotania, a następnie wizyty u wulkanizatora celem zaklejenia gumy i łatek. Efekt był krótkotrwały, ale od czegoś trzeba było zacząć” - opowiada kierownik sekcji, Piotr Niesyczyński.

Lata ciężkiej pracy i połączenie sił z trenującymi równolegle zawodnikami z Wrocławia zaowocowały wyjazdem na Mistrzostwa Europy do Wielkiej Brytanii w 2015 roku. Reprezentacja Polski, w skład której wchodziło wówczas czterech graczy oraz trener, miała możliwość spotkać się z ekipami będącymi na wyższym poziomie doświadczenia i umiejętności.

„To było coś zupełnie nowego. Możliwość skonfrontowania się z innymi graczami uprawiającymi tę dyscyplinę dłużej niż my pokazało nam, jak wiele pracy jeszcze przed nami. Zajęcie przedostatniego miejsca w debiucie nie podłamało nas, wręcz przeciwnie” - wspomina Martin Jung, napastnik Białej Gwiazdy BF i zdobywca historycznego trafienia dla reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy.

Na kanwie doświadczenia i pozytywnej energii przywiezionej z mistrzowskiego turnieju podjęta została decyzja o założeniu sekcji piłki nożnej osób niewidomych. Drużyna przyjęła nazwę Tyniecka NWP Kraków, a jej herbem została niebiesko-czerwona tarcza z charakterystycznym dla Krakowa „K” w koronie, mieczem skierowanym ostrzem w dół oraz symbolem piłkarza z opaską na oczach.

Systematyczne treningi i udział w międzynarodowych turniejach pozwalały profesjonalizować dyscyplinę i podnosić umiejętności graczy, których z czasem na treningach zaczęło przybywać.

„Pamiętam mój pierwszy trening, naukę prowadzenia futbolówki, tłumaczone mi przez trenera i kolegów zasady gry. Przez długie tygodnie, a właściwe miesiące czułem się jak dziecko we mgle zanim mogłem powiedzieć, że opanowałem podstawy” - Wspomina Mateusz Krzyszkowski, defensor Wisły BF.

Na pierwszy rzut oka blind football najbardziej przypomina futsal. Wymiary boiska i podstawowe zasady gry są niemal identyczne. Główną różnicę stanowią zmysły, za pośrednictwem których gracze obu odmian piłki nożnej czytają grę - w przypadku blind footballu jest to słuch. Dla wyrównania szans, wszyscy gracze - bez względu na wadę wzroku - na oczach założone mają nieprzepuszczające światła opaski.

Futbolówka między łatkami a balonem wyposażona jest w system udźwiękawiający w postaci metalowych krążków wypełnionych granulatem. To sprawia, że grzechocze i zawodnicy wiedzą, gdzie się znajduje. Sama piłka to nie wszystko. Istotna jest też wiedza na temat obecnej sytuacji na boisku. Za jej opis odpowiedzialne są w zespole aż trzy osoby. Bramkarz nawigujący defensorami, ustawiony z boku boiska trener zarządzający graczami ze środka pola oraz nawigator ustawiony za bramką rywala, którego podpowiedzi kierowane są do napastników.

Ważna jest też komunikacja między graczami podczas spotkania, a powtarzanym przez niemal cały czas słowem przez zawodników znajdujących się aktualnie bez piłki jest „voy” - z hiszpańskiego „idę”. Do jego wypowiadania zobligowani są wszyscy niebędący w posiadaniu futbolówki. Jego brak traktowany jest jako faul.

Dodatkowo niezwykle istotnym elementem boiskowego otoczenia, a tym samym gry są bandy ułożone wzdłuż bocznych linii. To od nich odbija się futbolówka, przez co gra jest płynniejsza, a zawodnicy nie wypadają poza boisko.

„Przez długie lata ćwiczyliśmy bez band. Było to niezwykle trudne i nie pozwalało nam na trenowanie w pełnym wymiarze” - opowiada Michał Woszczak, występujący z numerem 2 gracz sekcji blind footballu.

Przez lata za bandy robiły szkolne ławki układane na boku celem imitowania band. W 2017 roku tata jednego z graczy skonstruował chałupniczą metodą bandy, które pozwoliły na zdecydowanie więcej, a które w 2018 roku zastąpione zostały profesjonalnymi bandami ufundowanymi przez Urząd Miasta Krakowa. Pozwoliło to nie tylko na poprawę jakości szkolenia, ale przede wszystkim na organizację międzynarodowych turniejów blind footballu pod Wawelem.

„Niesamowite jest dla mnie to, jak wiele czasu i pracy poświeciliśmy, aby znaleźć się w tym miejscu. Od lichych i robionych samodzielnie piłek po występy z białą gwiazdą na piersi. To jest coś niesamowitego. Na ten moment nie ma lepszej nagrody za wytrwałość niż właśnie to” - mówi kapitan Wisły Kraków BF, Marcin Ryszka.

Wytrwałość to niezwykle istotna cecha w kontekście uprawiania blind footballu. Potrzeba jej oraz czasu, aby dostrzec efekty i móc czerpać z niej prawdziwą radość. Być może to sprawia właśnie, iż wciąż nie jest ona zbyt popularną dyscypliną w Polsce.

„Na wszystkich zainteresowanych czekamy z otwartymi ramionami. Najważniejsze na początek są chęci i determinacja, reszta przyjdzie z czasem wraz z kolejnymi treningami” - mówi Dominik Foryś, trener blind footballowej sekcji Wisły Kraków.

W imieniu graczy oraz trenerów blind footballowej sekcji TS Wisły Kraków SA pragniemy gorąco zaprosić wszystkie osoby niewidome i słabowidzące do rozpoczęcia swej przygody z grzechoczącą futbolówką. Być może gdzieś wśród fanów Białej Gwiazdy jest ktoś marzący o grze w piłkę, mimo wady wzroku.

Nasza sekcja czeka właśnie na Was. Przyjdźcie, spróbujcie i dajcie sobie szansę na realizację własnych marzeń. Początki zawsze bywają trudne, jednak to one pozwalają czerpać później prawdziwą satysfakcję!

Zapraszamy do kontaktu:
[email protected]
[email protected]
• +48 693 773 106
• +48 512 996 454

 

Udostępnij
 
4800488