Raport ze sparingu Wisły.
Pierwsza połowa sparingowej rywalizacji ukazała całkowitą dominację Białej Gwiazdy, która raz po raz konstruowała ataki bocznymi sektorami boiska. Efektem tego było pierwsze trafienie, które padło zaledwie 5 minut po sygnale sędziego rozpoczynającym mecz. Wówczas trójkową akcję pewnym strzałem z bliskiej odległości wykończył Paweł Brożek. Osiem minut później Wiślacy podwyższyli rezultat, kiedy to prostopadłe - mierzone wręcz - zagranie Rafała Boguskiego na bramkę zamienił Jean Carlos da Silva Rocha.
W kolejnych minutach obraz gry nie uległ zmianie, a kibice przyglądający się potyczce obserwowali kolejne próby krakowian. Na listę strzelców mógł wpisać się Rafał Boguski czy ponownie Paweł Brożek, ale czujność między słupkami Radziszowianki wykazywał Sergey Mikhailov. W końcu, w 33. minucie ku uciesze fanów, pokazali się gracze gospodarzy, który skonstruowali pierwszą, ale jakże groźną, akcję. Marcin Dudała obsłużył dobrym podaniem Pawła Sosina, który zdecydował się na strzał z dystansu. Równie dobrą interwencją popisał się Michał Buchalik.
Ostatni minuty to dalszy napór podopiecznych trenera Artura Skowronka. Jedną z lepszych okazji do wpisania się na listę strzelców miał wprowadzony na boisko nieco wcześniej Marcin Wasilewski, który obił spojenie słupka z poprzeczką.
Dwie przed przerwą, jedna po przerwie
Po przerwie trener Skowronek posłał na boisko nowe siły, sprawdzając dyspozycję: Chuki, Wojtkowskiego, Drzazgi i Buksy w miejsce Bashy, Błaszczykowskiego, Boguskiego i Brożka. Pierwszy z wymienionych zawodników w 55. minucie zaprezentował swoje umiejętności strzeleckie, technicznie uderzając z dystansu na bramkę Radziszowianki. Z interwencją zbyt dużych problemów nie miał jednak miejscowy golkiper.
Gdy wydawało się, że cztery minuty później futbolówka zatrzepocze w siatce drużyny z Radziszowa po strzale sprzed pola karnego Aleksandra Buksa, końcówkami palców sięgnął jej Karol Nędza. Od tego momentu gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy, ale dobrze w defensywie spisywali się zawodnicy ekipy gospodarzy.
W końcu obronę Radziszowianki zdołał po zmianie stron przełamać Krzysztof Drzazga, który w 75. minucie dobił strzał Chuki. W ostatniej fazie rywalizacji Wiślacy próbowali postraszyć przeciwników uderzeniami z dystansu czy po stałych fragmentach gry, ale futbolówka nie chciała wpaść do bramki.
Radziszowianka Radziszów - Wisła Kraków 0:3 (0:2)
0:1 Brożek 5’
0:2 Silva 33’
0:3 Drzazga 75’
Radziszowianka: Michajłow - Goncerz, Klimek, Dudała, Grzesik - Romek, Węgrzyn, Baliga, Bierówka - Sosin, Pakosz
Zagrali również: Nędza, Kurek, Wasyl, Budek, Baran, Zygmunt, Firlej, Jasiołek, K. Małysa, D. Małysa, Kwiatek
Wisła Kraków: Buchalik: Buchalik (46’ Lis) - Niepsuj (70’ Bartosz), Klemenz (35’ Wasilewski), Janicki, Burliga (70’ Grabowski) - Basha (46’ Wojtkowski), Pawłowski (70’ Szot) - Błaszczykowski (46’ Chuca), Boguski (46’ Drzazga), Silva - Brożek (46’ Buksa)
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)