Skowronek: Trzeba zakasać rękawy i zasuwać

Konferencję prasową rozpoczęło krótkie podsumowanie sytuacji kadrowej. W tym tygodniu na jednym z treningów ucierpiał Paweł Brożek, który złamał rękę i przejść musiał zabieg w szpitalu. Trener zapytany o to, czy zespół zagra dla kontuzjowanego napastnika zapewnił: „Zagramy między innymi dla Pawła. Jest po zabiegu, który przeszedł pomyślnie i wierzę, ze rehabilitacja będzie szybko postępować. Trzymamy za niego kciuki, mam nadzieję, że dobrą grą i wynikiem damy mu motywację do powrotu do zdrowia.” Dodatkowo odniósł się także do stanu zdrowia Kamila Wojtkowskiego, Alona Turgemana oraz Damiana Pawłowskiego: „Kamil nie jest do dyspozycji, zobaczymy ile czasu będzie potrzebował, ale na pewno nie zagra z Legią. Myślę, że temat Alona jest bardzo gorący, bo rehabilitacja i trening postępują, są coraz większe obciążenia, ale nie będziemy podejmować ryzyka. Potrzebny jest rezonans, jego opis i wtedy będzie decyzja, ale na mecz w niedzielę nie będzie do dyspozycji. Podobnie jak Damian Pawłowski, który ma problem z mięśniem czworogłowym.”

Starcie z liderem tabeli

Do Krakowa przyjedzie drużyna, która w poprzedniej kolejce pokonała poznańskiego Lecha i będzie chciała jeszcze bardziej umocnić się na pozycji lidera, powiększając swoją przewagę nad pozostałymi zespołami. Z pewnością nie będzie to łatwa przeprawa dla zawodników Białej Gwiazdy. „To kandydat na mistrza Polski. Jest dzisiaj liderem i na to zapracował. Także świetną pracą trenera Vukovicia i jego sztabu, bo Legia wygląda też bardzo dobrze fizycznie. To, że jest tam jakość indywidualna – zawsze tak było i to się potwierdza w statystykach” – zwrócił uwagę Skowronek, odnosząc się również do stanu kadrowego przeciwnika, m.in. pauzy José Kante czy kontuzji, które nie ominęły Legii: „W Legii jest taka ławka, że nawet pauza Kante nie zaburza możliwości budowania silnej jedenastki trenerowi. Skupiamy się na taktyce przeciwnika, chcemy pilnować jego atutów. Rywale mają też jednak słabe strony, o czym sobie powiedzieliśmy i będziemy starali się je wykorzystać.”

Klasyk wśród meczów

Przed niedzielnym spotkaniem w szeregach Wiślaków nie brakuje motywacji i chęci rewanżu za ubiegłotygodniową porażkę w Gliwicach. „Piłkarzy nie trzeba motywować, wiedzą, co znaczy w Polsce mecz Wisły z Legią. To ich motywuje i  jeszcze bardziej uświadamia, w jakim klubie jesteśmy. Bez względu na sytuację w tabeli to klasyk kolejki. Nie chcemy zawieść siebie, kibiców. Trzeba zakasać rękawy i zasuwać. Takie jest nastawienie na ten mecz” – stwierdził opiekun krakowskiego zespołu. Porażka inaugurująca rozgrywki po tym długim okresie rozbratu z piłką nie załamała Wiślaków, ale zmotywowała do jeszcze bardzie wytężonej pracy. „Mamy swój pomysł na mecz, wierzymy w swoją wartość, nie przegraliśmy tutaj od bardzo dawna i chcemy to kontynuować. Nie obawiamy się przeciwnika, ale go szanujemy. Chłopcy chcą szybko poszukać rewanżu, odpowiedzieć na porażkę i przeprosić kibiców za falstart” – podsumował Artur Skowronek.