TS Wisła Kraków SA

Skowronek: To nas napędza do dalszej dobrej i ciężkiej pracy

4 lata temu | 25.01.2020, 20:43
Skowronek: To nas napędza do dalszej dobrej i ciężkiej pracy

Trener Artur Skowronek po meczach kontrolnych.

Spotkania z Dinamo Batumi oraz z FK Voždovac toczyły się w dobrym tempie i były ciekawymi widowiskami, a przede wszystkim pożytecznymi sprawdzianami przed powrotem na boiska Ekstraklasy. „Jestem zadowolny głównie z tego, że udało się nam zorganizować dwa sparingi, bo trening nigdy nie da tak klarownej i pełnej odpowiedzi, jak gra kontrolna. Dziś dostaliśmy tych odpowiedzi więcej. Na pewno idziemy w dobrą stroną z przygotowaniem fizycznym. Najważniejsze, że wytrzymaliśmy wysokie tempo na tle bardzo dobrych przeciwników. Do tego dołożyliśmy ćwiczone rozwiązania taktyczne i potrafiliśmy się dopasować do różnych systemów rywala. Bardzo mnie to cieszy i pokazuje, że mamy drużynę, która dobrze się komunikuje, co sprawia, że jest nam łatwiej na boisku. Ważne jest też to, że wygraliśmy jedno ze spotkań, drugie z kolei zremisowaliśmy, mając też dogodne sytuacje, aby zwyciężyć. To na nas napędza do dalszej dobrej i ciężkiej pracy” - podsumował mecze kontrolne trener Artur Skowronek.


Z dobrej strony pokazali się nie tylko nowi gracze, ale także wiślacka młodzież, która zgromadziła cenne minuty. Dodatkowo, na listę strzelców po dobrym indywidualnym wejściu Damiana Pawłowskiego wpisał się Aleksander Buksa. „Cieszy mnie to, że ci młodzi zawodnicy szanują miejsce, w którym są i walczą o swoje każdego dnia. Wytrzymują też towarzyszącą nam intensywność i dostosowują się do wysokiego poziomu, dzięki czemu mogą daleko zajść. Ważne, żeby mieli w sobie pokorę, co zawsze każdego piłkarza zaprowadzi daleko” - dodał.


W sobotnich sparingach nie ujrzeliśmy Jakuba Błaszczykowskiego, Lubomira Tupty i Davida Niepsuja. Z czego wynika ich absencja? „Mamy kilka dni do następnego meczu kontrolnego i postąpiliśmy z kilkoma zawodnikami w sposób zachowawczy. Chcemy mieć wszystkich do dyspozycji na spotkanie z Dinamo Tbilisi. Zawodnicy ci mają lekkie problemy, więc uznaliśmy, że nie powinni brać udziału w tak intensywnych sparingach, stąd taka decyzja. Prowadzeni są według indywidualnego planu, ale od poniedziałku wkraczają już w normalny tryb zajęć. Nie chcieliśmy ich narazić na urazy” - wyznał opiekun Białej Gwiazdy.

Udostępnij
 
4432952