Skowronek: Mam nadzieję, że fani dadzą drużynie wsparcie

Trener Wisły Kraków na początku konferencji skomentował obecną sytuację kadrową krakowskiej drużyny. Co ważne, większość zawodników jest do jego dyspozycji na niedzielny mecz. „Nowych urazów nie ma. W sobotę zadecydujemy, czy David Niepsuj pomoże nam w spotkaniu. W tym tygodniu więcej trenerował indywidualnie. Michał Mak wraca do zdrowia, pracuje na pełnym obciążeniu” - powiedział Skowronek.

Wiślacy mieli dokładnie tydzień, by poprawić swoją grę. Na jakie aspekty położono nacisk? „Przepracowaliśmy pełny mikrocykl. To cieszy, gdyż mam za sobą kolejne dni pracy z zespołem. Po dobrej regeneracji po meczu ze Śląskiem Wrocław zaczęliśmy akcenty motoryczne łączyć z grą ofensywną. Sporo uwagi poświęciliśmy grze w ofensywie i tworzeniu sytuacji” - skomentował trener Białej Gwiazdy.

W drużynie Lechii Gdańsk nie brakuje wartościowych zawodników, którzy potrafią przesądzić o losach meczu. Jakie obserwacje na temat najbliższego przeciwnika towarzyszą szkoleniowcowi? „Jakości w zespole Lechii jest bardzo dużo, jesteśmy właśnie po analizie przeciwnika. Są na pewno kreatywni i konkretni w pressingu. My natomiast mamy pomysł, żeby zminimalizować mocne strony rywala. Personalnie również mają problemy, muszą mierzyć się z urazami. Z kolei w środę czeka ich mecz Pucharu Polski z Zagłębiem, dlatego można spodziewać się niespodzianek w składzie rywala” - powiedział Skowronek.

Sympatycy Białej Gwiazdy z nadzieją czekają na przerwanie złej passy i powrót na zwycięski tor. Piłkarze Wisły zamierzają uczynić wszystko, aby uradować ich w najbliższą niedzielę. „Kibice są z nami w trudnym momencie. Mam nadzieję, że dadzą nam wsparcie, które pozwoli zawodnikom złapać płynność w grze. Chciałbym zaznaczyć, że w naszej szatni, pomimo słabszych wyników, panuje pozytywne nastawienie do pracy” - zapewnił.

Odpowiednie nastawienie

Mimo że trener Artur Skowronek ma za sobą debiut na ławce trenerskiej Wisły, to premierowy mecz przy R22 dopiero przed nim. Na pytanie, czy szkoleniowcowi towarzyszy trema, odpowiedział: „Bardzo się cieszę, że mogę tu zadebiutować. Chcę podkreślić, że jestem dumny z tego, iż zostałem trenerem Wisły Kraków, która ma takich wspaniałych kibiców. Mam nadzieję, że fani dadzą drużynie wsparcie. Nie ukrywam, że dla mnie taki mecz to święto. Trema? Oczywiście jest, ale wyłącznie pozytywna i tylko do pierwszego gwizdka”.

W trwającym tygodniu do zespołu Białej Gwiazdy dołączył Gieorgij Żukow, który ma wzmocnić drugą linię krakowian. Jak nowy nabytek Klubu postrzega opiekun ekipy spod Wawelu? „Piłkarz musi sam się obronić. Ma bardzo bogate CV, ale nasza liga to jest inne środowisko niż to, z którym miał dotychczas styczność. Mam nadzieję, że jest to dobry ruch w naszym wykonaniu. Liczymy na wzmocnienie siły w środku pola. Chcemy zrobić wszystko, żeby trenował z nami jeszcze w tym roku. Tak naprawdę grał od stycznia do połowy listopada, więc należy mu się urlop. Zależy mi na tym, aby poznawał drużynę i taktykę, patrząc nawet z boku. To pomoże mu zrozumieć pewne elementy szybciej” - z nadzieją powiedział opiekun Białej Gwiazdy.