TS Wisła Kraków SA

Silva: Nabrać pewności na następny tydzień

4 lata temu | 16.11.2019, 13:28
Silva: Nabrać pewności na następny tydzień

Pomocnik po sparingu z Radziszowianką.

Sobotnie starcie nie było wyłącznie spotkaniem na podtrzymanie rytmu meczowego, ale i testem nowego szkoleniowca, który po raz pierwszy poprowadził drużynę Białej Gwiazdy. Oceniając postawę zawodników, wziąć jednak trzeba pod uwagę fakt, że na zaimplementowanie swoich pomysłów trener Skowronek miał zaledwie dwa treningi. „Faktycznie, za nami mało czasu z nowym trenerem, ale myślę, że ma on dla nas przygotowane jasne pomysły, przykładowo czy naciskać z przodu czy wywierać presję z tyłu. To trochę skomplikowana sytuacja, ale widać w trenerze chęci i motywację, aby krok po kroku ją zmienić - to nam pomaga. Zmiany pewnie nie będą drastyczne przez wzgląd na okres czasu, ale widać pomysły pochodzące oryginalnie od nowego trenera. Będziemy się starać zaadaptować się do tej sytuacji w jak najkrótszym czasie, żeby mieć przyswojone jego pomysły na przyszły tydzień” - tak pokrótce przedstawił swoje pierwsze wrażenia z pracy z nowym trenerem Silva.

Lewe skrzydło

Z pewnością widoczną zmianą było ustawienie pomocnika, któremu dzisiaj przyszło grać na lewym skrzydle, choć nie było to sztywne założenie i można było go dostrzec także po drugiej stronie boiska. Gdzie lepiej czuje się pomocnik, który ostatnimi czasy wystawiany był najczęściej w środku pola? „Trener ustawił mnie na tej pozycji, a ja zawsze staram się wykonywać zadaną pracę. Uwielbiam grać w piłkę i ogólnie dobrze czuję się na boisku. Prawda, lubię grać w środku, ale nie robi mi różnicy, czy wystawia się mnie na lewej stronie czy w strefie środkowej” - wyjaśnił 23-letni piłkarz.

Misja: Śląsk Wrocław

Zawodnicy Wisły Kraków weszli w mecz bardzo dobrze i po kilku minutach od pierwszego gwizdka otworzyli wynik spotkania trafieniem Pawła Brożka. W pierwszej połowie padła jeszcze jedna bramka, choć okazji do tego było więcej, także w porównaniu z kolejnymi 45 minutami, które zaowocowały w jedno trafienie, wpuszczonego na murawę w przerwie Krzysztofa Drzazgi. „Jak już mówiłem, spędziliśmy mało czasu z nowym trenerem - za nami dwa treningi. Myślę jednak, że w drugiej części także nadarzały się okazje, owszem, mniej niż w pierwszej odsłonie, ale jesteśmy zadowoleni z wygranej i z tego, że pozwoli nam to ponownie nabrać pewności na następny tydzień, by, jeśli Bóg pozwoli, zdobyć trzy punkty” - podsumował zawodnik Białej Gwiazdy.

 

Udostępnij
 
5401136