TS Wisła Kraków SA
Konferencje

Rudé: Spodziewam się bardzo interesującego meczu

1 tydzień temu | 10.05.2024, 15:51
Rudé: Spodziewam się bardzo interesującego meczu

Sobota 11 maja zapowiada się emocjonująco. Na Reymonta zawita zespół Lechii Gdańsk, z którym zawodnicy Wisły Kraków zmierzą się w ramach 32. kolejki FORTUNA 1 Ligi. Przed pierwszym gwizdkiem z dziennikarzami spotkał się trener Albert Rudé.

W meczu z Lechią nie będzie mógł zagrać rehabilitujący się Bartosz Talar, a także pauzujący za kartki Marc Carbó.

Brak skuteczności towarzyszył zawodnikom Białej Gwiazdy w Sosnowcu, gdzie podzielili się punktami z Zagłębiem. „Zgadzam się z taką oceną, zagraliśmy generalnie bardzo dobry mecz. Nasza nieskuteczność kosztowała nas jednak dwa punkty. To, co zrobiliśmy, to przeanalizowaliśmy to spotkanie. Skupiliśmy się na rzeczach, które robiliśmy dobrze, a także na tym, co chcielibyśmy poprawić. Chodzi o detale, właśnie o skuteczność” – zaczął szkoleniowiec. Z rzutem karnym przeciwko swojemu byłemu zespołowi nie poradził sobie Szymon Sobczak. Czy sytuacja ta wpłynie na hierarchię przy wykonaniu „jedenastki”? „To ma znacznie. Jest możliwie, że zmienimy tę hierarchię” – odparł trener krótko.

„Na liście kontuzjowanych zabrakło Davida Junki, czy to oznacza, że obrońca jest już w pełni zdrowy? „Jeśli chodzi o Davida, to wszystko zależy od niego. Jest zaangażowany w trening. W piątek będzie miał kolejny test, znów weźmie udział w treningu i później podejmiemy decyzję” – zaznaczył.

Miejsca w środku pola obok Kacpra Dudy nie zajmie wykartkowany Marc Carbó. Czy w takim razie zobaczymy parę Duda-Sapała? „Będziemy grali w taki sposób jak zawsze, choć nie będzie Marca. Będziemy starali się wspierać zawodnika, który zagra za niego, żeby pomógł zespołowi” – zaznaczył krótko.

Drużyna z Gdańska świetnie radzi sobie w lidze, przewodząc stawce jako lider. Czy krakowianom będzie grało się łatwiej z ofensywnie nastawioną drużyną Biało-Zielonych? „Dla mnie są jedną z najmocniejszych drużyn w tej lidze. Mają bardzo, bardzo dobry skład. Próbują grać do przodu, do napastników, szukają bramek. Cały czas napierają, chcą strzelać dużo goli i używają wszystkich narzędzi, żeby wygrać mecz. Spodziewam się bardzo interesującego meczu dla wszystkich. Będziemy musieli zaprezentować sto procent swoich możliwości, żeby wygrać z zespołem, który praktycznie już awansował” - tłumaczył.

Goście z północy Polski mają też na swoim koncie gorsze występy, jak ten w Rzeszowie. „Analizowaliśmy dogłębnie ich mecz ze Stalą. Mamy dzięki temu kilka sposobów, które możemy użyć w tej rywalizacji. Ale najważniejsze będzie, że musimy udowodnić od pierwszej do ostatniej minuty, że walcząc o każdą piłkę, będziemy od nich lepsi” – analizował.

W piątek zajęciom Wiślaków będą przeglądać się przedstawiciele Stowarzyszenia Socios. Jaki jest plan na ten trening? „Mamy dzisiaj normalny trening, więc będzie się on odbywał jak zawsze. Po nim ja, mój sztab i kilku zawodników spędzimy czas z Socios. Myślę, że oni zasługują na to, żeby poświęcić im ten czas, bo bardzo pomagają temu klubowi” – mówił.

Pojawiło się także pytanie o Goku, który po powrocie po urazie pełni rolę zmiennika. „Wrócił po kontuzji i krok po kroku wraca do swojej normalnej dyspozycji. Na ten moment jest już gotowy na sto procent” – zapewnił trener. Z dobrej strony w rezerwach prezentuje się Dawid Olejarka, którego ostatnio brakuje w kadrze meczowej pierwszego zespołu. Czy tym razem dostanie szansę? „Mamy podobną sytuację – tak, jak z Olejarką - również z Karolem Dziedzicem, który gra w drużynie U-19. Kamilem Brodą, który dobrze gra w drugiej drużynie. To samo dotyczy Mariusza Kutwy. To jest droga do rywalizacji dla zawodników, którzy trenują dobrze, naciskają na zawodników na swoich pozycjach, co jest dla mnie ważne. W tym momencie przegrywają rywalizację, ale to może się zmienić w każdej chwili” – zasygnalizował.

Ostatni wątek konferencji prasowej dotyczył Billela Omraniego: „Wszystkie rzeczy z tym związane, które nie są sportowe, należą do klubu. Rzeczy sportowe leżą po mojej stronie i mogę o tym mówić. Nie mam z tym problemu. Tak, jak powiedziałem na ostatniej konferencji prasowej, w naszej szatni mamy pewne zasady, które bazują na zaangażowaniu. Te wytyczne są dla zawodników, ale również dla sztabu. Kiedy przestrzegasz tych zasad, pokazujesz swoje codzienne zaangażowanie. Jeśli przestajesz przestrzegać zasad, to nieważne czy jesteś zawodnikiem czy częścią sztabu, przestajesz być częścią tej szatni. To proste”.

Udostępnij