Sprawozdanie ze sparingu Białej Gwiazdy.
Spotkanie w ORLEN OIL Centrum Treningowym w Myślenicach rozpoczęło się od błyskawicznego ataku Wisły, która kilkanaście sekund po pierwszym gwizdku objęła prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Rodado, pakując piłkę do siatki z bliskiej odległości. Gospodarze podkręcili tempo i wykreowali sobie kilka dogodnych sytuacji, by w 8. minucie podwyższyć swoją przewagę po drugim trafieniu Rodado. Krakowianie przejęli inicjatywę, umiejętnie operowali piłką i kreowali kolejne okazje podbramkowe. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy Biała Gwiazda prowadziła już różnicą dwóch bramek po tym, jak efektownym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Rodado, kompletują tym samym hat trick.
Drugi sparing, drugie zwycięstwo
W przerwie trenerzy obu zespołów zdecydowali się na roszady, wymieniając dwie „jedenastki”. Po zmianie stron optyczna przewaga była po stronie Hapoelu, który usilnie zabiegał o swoje trafienie, by w 70. dopiąć swego. Piłkę do siatki skierował wówczas Safuri, który - podobnie jak Rodado - popisał się efektownym uderzeniem ze stojącej piłki. Ostatecznie wynik już nie uległ zmianie, a piątkowe spotkanie zakończyło się zwycięstwem Wisły 3:1.
Wisła Kraków - Hapoel Beer Szewa 3:1 (3:0)
1:0 Rodado 1’
2:0 Rodado 8’
3:0 Rodado 35’
3:1 Safuri 70’
Wisła Kraków (I połowa): Ratón - Szot, Łasicki, Satrustegui, Juncà - Basha, Duda - Miki Villar, Goku, Alfaro - Rodado
Wisła Kraków (II połowa): Broda - Jaroch, Colley, Kutwa, Krzyżanowski - Tachi, Gogół - Talar, Olejarka, Młyński - Sobczak
Hapoel Beer Szewa (skład wyjściowy): Eliasy - Ahmed, Merenstein, Elhamed, Shalom - Ganah, Sefer, Paun, Elias - Turgeman, Hemed
Grali również: Marciano, Stojanow, Abu Abid, Vitor, Lopez, Gordana, Bariero, Badash, Safuri, Peterson, Klimala.