TS Wisła Kraków SA

Remis z Wigrami w środku tygodnia. Wisła - Wigry 2:2

4 lata temu | 19.02.2020, 12:58
Remis z Wigrami w środku tygodnia. Wisła - Wigry 2:2

Sprawozdanie pomeczowe.

GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU >>

Środowe spotkanie kontrolne miało dostarczyć minuty zawodnikom, którzy nie dostają szans na pokazanie się na ligowym podwórku. Bardzo szybko Biała Gwiazda mogła objąć prowadzenie, bowiem już w 7. minucie Tupta skierował piłkę do siatki po świetnym zagraniu Buksy. Sędzia dopatrzył się jednak spalonego. Niecałe 60 sekund później po rzucie wolnym piłka obiła poprzeczkę po próbie Chuki i wciąż aktualny był rezultat 0:0.

Kolejna faza gry w dalszym ciągu upływała pod dyktando Wiślaków, którzy co rusz rozgrywali piłkę na połowie przeciwnika i zapędzali się pod jego pole karne. Efektem pressingu podopiecznych trenera Artura Skowronka był rzut wolny wywalczony w 25. minucie. Do stojącej futbolówki podszedł Chuca, dogrywając ją wprost na głowę Wasilewskiego, jednak defensor spod Wawelu uderzył tylko w boczną siatkę. Chwilę później przed szansą stanął Buksa, decydując się na strzał po ziemi. Z interwencją zdążył jednak golkiper gości.

8 minut przed końcem pierwszej części spotkania do głosu doszli zawodnicy Wigier. Czujność Lisa zdecydował się sprawdzić Huertas, ale piłkę po jego uderzeniu sprzed pola karnego pewnie złapał bramkarz Wisły. Jeszcze przed końcem pierwszej części spotkania pokazali się da Silva Rocha oraz Tupta, jednak najpierw Kąkolewski zdołał przenieść futbolówkę nad poprzeczką, a w kolejnej akcji na raty złapał futbolówkę.

Gole dopiero po przerwie

Od bramki w 51. minucie zaczęli drugą odsłonę meczu zawodnicy trenera Artura Skowronka. Po zamieszaniu w polu karnym do piłki dopadł Chuca i wpakował ją do siatki. To nie był jednak koniec goli w środowym spotkaniu. 11 minut później do wyrównania doprowadził Bartczak, który strzałem po ziemi zaskoczył Lisa.

Swoją dobrą dyspozycję strzelecką próbował potwierdzić w 69. minucie Chuca, któremu piłkę tuż przed „szesnastkę” wycofał Mak. Pomocnik Białej Gwiazdy technicznym strzałem chciał ponownie wpisać się na listę strzelców, ale z interwencją zdążył suwalski golkiper.

Na drugie trafienie dla krakowian nie trzeba było długo czekać. W 72. minucie, po składnej akcji gospodarzy, na raty Kąkolewskiego pokonał Pawłowski. Gdy wydawało się, że Wiślacy dowiozą wygraną do końca, kontratak swojej drużyny wykorzystał Żebrakowski, doprowadzając do wyrównania.

Wisła Kraków - Wigry Suwałki 2:2 (0:0)
1:0 Chuca 51’
1:1 Bartczak 62’
2:1 Pawłowski 72’
2:2 Żebrakowski 89'

Wisła Kraków: Lis - Szot, Wasilewski, Kuveljić, Hołownia - Pawłowski - Mak, Chuca, da Silva Rocha - Buksa, Tupta
Zagrali także: Pischinger, Hoyo-Kowalski, Klimek
Wigry Suwałki: Kąkolewski - Król, Ozga, Dobrotka, Matuszewski - Loua, Huertas, Wasilewski, Bartczak, Najem - Oremo

Udostępnij
 
5239952