TS Wisła Kraków SA

Rekordy Białej Gwiazdy: Twierdza przy Reymonta, czyli rekordowa seria nieprzegranych meczów ligowych

4 lata temu | 31.03.2020, 13:36
Rekordy Białej Gwiazdy: Twierdza przy Reymonta, czyli rekordowa seria nieprzegranych meczów ligowych

Wspominamy wiślackie momenty

Do sezonu 2001/2002 Biała Gwiazda przystępowała jako aktualny mistrz Polski. W ramach eliminacji do Ligi Mistrzów pod Wawel zawitała drużyna słynnej FC Barcelony, a wielu znawców futbolu wieszczyło krakowianom dotkliwą porażkę w starciu z hiszpańskim gigantem. Po niezwykle zaciętym i wyrównanym widowisku, w którym gospodarze aż trzykrotnie obejmowali prowadzenie, w finalnym rozrachunku minimalnie lepsza okazała się drużyna ze stolicy Katalonii, zwyciężając 4:3. Mimo porażki, Wiślacy wysłali jasny sygnał, że przy Reymonta żadna drużyna nie może liczyć na łatwą przeprawę.

30 września 2001 roku Wisła podejmowała zespół łódzkiego Widzewa. Po trudnym meczu i  bramkach Olgierda Moskalewicza i Macieja Żurawskiego, spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0, a podopieczni Franciszka Smudy mogli cieszyć się z trzech punktów. Tym spotkaniem Wiślacy rozpoczęli serię, która miała potrwać przez najbliższe pięć lat…

Piłkarski rollercoaster

Biała Gwiazda rozegrała przy Reymonta w tym czasie kilka pamiętnych meczów, w trakcie których wykazywała się wyrachowaniem i walką o każdy centymetr boiska od pierwszej do ostatniej minuty. Za jedno z takich spotkań niewątpliwie można uznać to z września 2003 roku,  kiedy Wisła podejmowała ówczesnego wicemistrza Polski - Groclin Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski. Mecz pomiędzy oboma zespołami okrzyknięty został jako absolutny hit, co niewątpliwie na murawie potwierdzili piłkarze. Od samego początku tempo spotkania stało na bardzo wysokim poziomie, a kibice zgromadzeni na trybunach szybko przeżyli szok,  bo już w 2. minucie Grzegorz Rasiak wyprowadził gości na prowadzenie. Nie minęły cztery minuty, a na tablicy wyników widniał rezultat 2:0 dla przyjezdnych. Tym razem piłkę do siatki Adama Piekutowskiego skierował Radosław Sobolewski. W 10. minucie Groclin był bardzo blisko podwyższenia rezultatu, lecz Marcin Zając nie zdołał trafić do pustej bramki.

Wybici z  rytmu i lekko oszołomieni Wiślacy, starali się jak najszybciej wrócić do gry. W  21.  minucie sygnał do ataku dał niezawodny Maciej Żurawski i zdobył bramkę kontaktową. Z  każdą kolejną akcją piłkarze trenera Henryka Kasperczaka nabierali pewności siebie i  jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać stan pojedynku, a drugie trafienie tego dnia zanotował Żurawski. Po przerwie gospodarze za wszelką cenę poszukiwali bramki, która pozwoliłaby im objąć prowadzenie i  konsekwentnie stwarzali zagrożenie pod bramką Mariusza Liberdy, co w 79. minucie przyniosło zamierzony efekt. Po zespołowej akcji, piłka trafiła pod nogi Pawła Brożka, który bez większych problemów zapakował ją do siatki, czym zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 3:2. 

Zwycięstwo w Derbach Stulecia i koniec pięknej serii

28 października 2006 roku na stadionie Wisły odbyły się jubileuszowe Derby Krakowa, co miało związek z obchodami stulecia obu krakowskich klubów. Atmosfera piłkarskiego święta,  którą można było poczuć na trybunach, szybko udzieliła się również piłkarzom. Nie minęła minuta, a Marcin Cabaj, po niesygnalizowanym strzale Clébera z dystansu, musiał wyjmować piłkę z własnej bramki. Biała Gwiazda poszła za ciosem i do przerwy dołożyła jeszcze dwa trafienia. W 28. minucie Marek Zieńczuk bardzo dobrze dośrodkował spod linii końcowej, a kapitalnym strzałem głową popisał się Paweł Brożek. Natomiast trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu pierwszej połowy arbiter dopatrzył się przewinienia zawodnika gości we własnym polu karnym i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Cléber, który pewnym strzałem pokonał Cabaja. Po przerwie gospodarze spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia, a wynik 3:0 utrzymał się do końca spotkania.

Jak się później okazało, derbowe zwycięstwo było ostatnim spotkaniem, w którym krakowianie nie znaleźli pogromcy. 11 listopada 2006 roku Wisła podejmowała ówczesną rewelację rozgrywek – GKS Bełchatów. Brunatni rozegrali fantastyczne zawody i pewnie pokonali krakowian 4:2, przerywając tym samym ich fantastyczną serię.

Rekord, który poszedł w świat

Wyjątkowa seria zakończyła się na 73 nieprzegranych ligowych spotkaniach Wiślaków na własnym obiekcie, którzy w tym czasie 60-krotnie zwyciężali, a 13 pojedynków kończyli podziałem punktów, co jest absolutnym rekordem w polskiej lidze. Wcześniejszy należał do warszawskiej Legii, która w latach 1992 – 1995 pozostawała niepokonana przy Łazienkowskiej w 48 spotkaniach. Osiągnięcie Białej Gwiazdy zostało również dostrzeżone w skali światowej,  o  czym świadczyć może fakt, że przez długi czas zajmowała ona ósmą pozycję wśród klubów z podobną serią, wyprzedzając takie marki, jak Juventus FC czy Olimpiakos Pireus.

Udostępnij
 
5539832