Pomocnik Białej Gwiazdy przed startem z Rakowem.
Damian Pawłowski swój ostatni mecz ligowy zaliczył 19 grudnia ubiegłego roku, kiedy to Wiślacy mierzyli się z ŁKS-em Łódź. Od tego czasu młodzieżowiec Białej Gwiazdy był wykluczony z gry ze względu na uraz. „W tym momencie czuje się już dobrze. W najbliższym spotkaniu przeciwko ekipie Rakowa będę już do dyspozycji trenera” - rozpoczął Damian Pawłowski.
Piłkarze krakowskiej Wisły zakończyli rundę zasadniczą obecnego sezonu PKO Bank Polski na 13. miejscu. Damian Pawłowski zaznaczył, że zawodnicy 13-krotnego mistrza Polski zrobią wszystko, by zająć jak najwyższą lokatę w ligowych rozgrywkach na koniec sezonu. „Na pewno nie jesteśmy w miejscu, w którym chcemy być po 30 kolejkach i niestety w tym sezonie niewiele już z tym faktem zrobimy. Dalej jednak walczymy, by zapewnić sobie bezpieczną pozycję najszybciej jak się da. Myślę , że nie ma co patrzeć na tabelę i liczyć punkty. Każdy mecz jest o życie. Zrobimy wszystko, by wygrać w każdym kolejnym spotkaniu” - stwierdził piłkarz Białej Gwiazdy.
Niełatwa przeprawa
Wisła Kraków całkiem niedawno mierzyła się już z Rakowem Częstochowa. Wówczas krakowski zespół po emocjonującym spotkaniu wywalczył zwycięstwo. Piłkarz Białej Gwiazdy przestrzega jednak, że w nadchodzącym meczu o wygraną nie będzie łatwo, więc gracze Artura Skowronka będą musieli być skoncentrowani od początku do końca spotkania. „Każda rywalizacja jest inna od poprzednich, więc spodziewałbym się czegoś nowego w nadchodzącym spotkaniu z Rakowem. Zapewniam, że wiara i chęć zwycięstwa będą na najwyższym poziomie i dołożymy wszelkich starań, aby wygrać” - zapewnił Pawłowski. „Raków to zespół dobrze zorganizowany z pomysłem na wydarzenia boiskowe. Na pewno koncentracja przy stałych fragmentach gry musi być na najwyższym poziomie, bo jest to niezwykle silna broń Rakowa, jednak jesteśmy dobrze przygotowani. Wierzę w zwycięstwo” - stwierdził zawodnik.