Sprawozdanie z występu Wiślaka w kadrze.
W linii ataku zespołu z Ameryki Centralnej po raz kolejny znalazło się miejsce dla zawodnika krakowskiej Wisły - Felicio Brown Forbesa - który spotkanie w stolicy Austrii rozpoczął w podstawowym składzie. Od pierwszego gwizdka arbitra obie drużyny starały się aktywnie operować piłką i poszukiwały swoich szans pod bramką rywala, pamiętając jednocześnie o działaniach defensywnych. Z biegiem czasu przewagę zaczęli zyskiwać Meksykanie, którzy prowadzili grę i kreowali składne akcje. Niektóre z nich kończyły się uderzeniami w kierunku bramki strzeżonej przez Keylora Navasa, lecz żadna z tych prób nie stanowiła większego zagrożenia.
W drugiej połowie Kostaryka częściej gościła na połowie przeciwnika, jednak nie była w stanie sforsować szczelnej obrony ekipy z Ameryki Północnej, która to z kolei konsekwentnie i z wielką determinacją realizowała swoje założenia, co przyniosło oczekiwany efekt minutę przed końcem regulaminowego czasu gry. Wówczas na listę strzelców wpisał się Hirving Lozano, czym zapewnił zwycięstwo swojej drużynie.
Kostaryka - Meksyk 0:1
0:1 Lozano 89’
Kostaryka: Navas = Fuller Spence, Waston Manley, Calvo, Oviedo (46’ Lassiter) - Cruz, Ruiz (81’ Martinez), Campbell (90+1 Zuniga), Sequeira (46’ Matarrita), Vanegas - Brown Forbes (46’ Nunez)
Meksyk: Talavera - Sanchez, Salcedo, Moreno, Artega Zamora – Gutierrez Galaviz (68’ Pineda), Romo Barron, dos Santos (68’ Herrera) - Corona (81’ Alvarez), Pizarro (65’ Lainez), Lozano
Żółte kartki: Cruz, Waston Manley