TS Wisła Kraków SA

Nieudokumentowana przewaga. Arka 0:0 Wisła

4 lata temu | 14.06.2020, 21:09
Nieudokumentowana przewaga. Arka 0:0 Wisła

Sprawozdanie pomeczowe.

GALERIA ZDJĘĆ >>

W porównaniu z poprzednią serią gier, szkoleniowcy obu zespołów dokonali kilku zmian w wyjściowych jedenastkach. Ireneusz Mamrot ponownie skorzystał z usług Macieja Jankowskiego i Mateusza Młyńskiego, a nieobecnego Marko Veijnovicia zastąpił Adam Deja. Z kolei w wyjściowym składzie Białej Gwiazdy po raz pierwszy pojawił się Nikola Kuveljić, który znalazł się na pozycji pauzującego Vullneta Bashy, a na lewej stronie defensywy zobaczyliśmy Mateusza Hołownię – wypożyczony z Legii zawodnik zmienił kontuzjowanego Łukasza Burligę.

Krakowianie zaczęli niezwykle wysoko, uniemożliwiając Arce rozgrywanie piłki. W 3. minucie Jakub Błaszczykowski zaskoczył niemal wszystkich, a w szczególności obrońców gospodarzy – gdy zdecydowana większość spodziewała się, że kapitan Wisły dośrodkuje w pole karne, ten uderzył bezpośrednio w kierunku bliższego słupka. Chociaż Šteinbors interweniował dosyć pewnie, cały wysiłek Łotysza mógł zmarnować Marciniak, który przypadkowo odbił futbolówkę wprost do własnej bramki - na szczęście zdołał ją wybić, zanim ta całym obwodem przekroczyła linię bramkową. W 10. minucie gdynianie po raz pierwszy znaleźli się w polu karnym przeciwników, jednak defensorzy gości oddalili zagrożenie stworzone przez Jankowskiego i Skhirtladze.

W pierwszym kwadransie zdecydowaną przewagę miała Biała Gwiazda – przyjezdni kontrolowali grę, często przebywali na połowie rywala, a wysokim pressingiem z łatwością odbierali piłkę Arkowcom. Między 15., a 26. minutą niewielkiego plusa można było postawić przy zawodnikach gospodarzy. Podopieczni trenera Mamrota kilka razy dośrodkowali w 16-stkę Wisły, jednak nie przyniosło to spodziewanego efektu. W 26. minucie Deja uderzał z dystansu, a jego strzał wylądował prosto w rękawicach Buchalika. W odpowiedzi Błaszczykowski przeprowadził indywidualną akcję, jednak zakończoną zbyt słabym uderzeniem. Kolejny, ponad dziesięciominutowy fragment meczu należał do drużyny z Reymonta, jednak podobnie jak wcześniej Arka, nie potrafiła ona sfinalizować żadnej akcji i udowodnić swojej przewagi. W ofensywie mylili się Boguski, Tupta, czy Savićević, mylił się także Klemenz, a jedynym „perfekcjonistą” był kapitan gości. Tuż przed końcem zza pola karnego próbował Savićević – wywalczył tylko rzut rożny, gdyż jego uderzenie zostało zablokowane. Ostatnim aspektem pierwszej części spotkania było ostre, aczkolwiek niecelne dośrodkowanie Hołowni, które zamieniło się w centrostrzał.

Zmiana stron, bez zmiany wyniku

Po zmianie stron pierwszą groźną akcję przeprowadzili Wiślacy. Niestety, nieporozumienie dwójki ofensywnych zawodników gości zakończyło się tylko przewidywalnym strzałem Kuveljicia. Najbardziej wyróżniająca się postacią w ekipie z Gdyni był Skhirtladze, który toczył zawzięte boje z krakowskimi obrońcami – w 60. minucie po faulu na gruzińskim napastniku Serb obejrzał indywidualne napomnienie. Chwilę później z kontratakiem wyszła Biała Gwiazda, które zakończone jednak było niecelnym uderzeniem Błaszczykowskiego. Tuż po godzinie gry na murawie pojawił się Alon Turgeman, którego ostatnio oglądaliśmy w lutowym starciu z Zagłębiem Lubin.

W 67. minucie dobrą interwencją popisał się Šteinbors, broniąc główkę Klemenza. Pięć minut później przed szansą stanęli z kolei gdynianie, jednak Antonik posłał piłkę w trybuny. Chwilę po rozpoczęciu ostatniego kwadransa gry zamieszanie w polu karnym gospodarzy mógł wykorzystać Hołownia, aczkolwiek jego strzał wylądował na poprzeczce. W 80. minucie na techniczne uderzenie zdecydował się Turgeman, lecz jego próbę wybronił golkiper Arki. Biała Gwiazda nacierała na bramkę Żółto-Niebieskich, jednak żadna z wykreowanych sytuacji nie była klarowna.

Chociaż jeszcze w 85. minucie posiadanie piłki na korzyść Wisły wynosiło aż 69%, to gdynianie mogli wyjść na prowadzenie – ofiarną interwencją popisał się jednak Hołownia, który zablokował strzał Nalepy. W 93. minucie Buchalik wybronił uderzenie ofensywnego pomocnika Arkowców, a chwilę przed ostatnim gwizdkiem Kuveljić mógł rozstrzygnąć wynik starcia – niestety, jego strzał minął lewy słupek bramki łotewskiego golkipera.

Arka Gdynia - Wisła Kraków 0:0 (0:0)

Arka Gdynia: Šteinbors - Zbozień, Marić, Danch, Marciniak – Kopczyński (67’ Zawada), Deja (81’ Helstrup) – Jankowski (71’ Antonik), Nalepa, Młyński – Skhirtladze

Wisła Kraków: Buchalik - Hołownia, Hebert, Janicki, Klemenz - Kuveljić, Żukow (78’ Chuca) – Boguski (61’ Turgeman), Savićević, Błaszczykowski – Tupta (71’ Sadlok)

Żółte kartki: Janicki, Kuveljić - Jankowski, Młyński

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

 

Udostępnij
 
6081424