TS Wisła Kraków SA

Nie zbaczać ze zwycięskiego szlaku

4 lata temu | 10.07.2020, 15:31
Nie zbaczać ze zwycięskiego szlaku

Zapowiedź meczu 35. kolejki.

Bilans pojedynków na najwyższym szczeblu rozgrywkowym pomiędzy Wisłą a Koroną nieznacznie przemawia na korzyść krakowian, którzy w 32 dotychczas rozegranych spotkaniach odnotowali 12 zwycięstw. Koroniarze mają ich na swoim koncie 9, natomiast 11 starć zakończyło się podziałem punktów. W obecnym sezonie piłkarze obu zespołów dwukrotnie stanęli naprzeciw siebie. We wrześniu ubiegłego roku na Suzuki Arenie padł wynik remisowy 1:1, a w lutym przy Reymonta po bramkach Aleksandra Buksy i Jakuba Błaszczykowskiego Wiślacy triumfowali 2:0.


Realizacja planu


Sytuacja w dolnej części tabeli jest rozstrzygnięta, bo już przed tygodniem poznaliśmy drużyny, których w przyszłym sezonie nie ujrzymy na ekstraklasowych boiskach. Wśród nich znalazła się także Korona Kielce, która podzieliła los Arki Gdynia oraz ŁKS-u Łódź i żegna się z PKO Ekstraklasą. Nie oznacza to jednak, że dzisiejsze spotkanie będzie pozbawione emocji, bowiem Złocisto-Krwiści zrobią wszystko co w ich mocy, aby w trzech ostatnich spotkaniach pokazać się z jak najlepszej strony i godnie pożegnać najwyższą klasę rozgrywkową.


Z kolei Biała Gwiazda jest już pewna utrzymania, do którego przyczyniła się również… Korona Kielce. Podopieczni trenera Macieja Bartoszka zdołali urwać przed tygodniem punkty gdyńskiej Arce, co zapewniło Wiślakom ekstraklasowy byt. Wcześniej jednak podopieczni trenera Artura Skowronka zrobili to, co do nich należało i po dwóch trafieniach Alona Turgemana pokonali na wyjeździe zespół ŁKS-u Łódź, notując trzecie zwycięstwo z rzędu. W dzisiejszym meczu piłkarze 13-krotnego mistrza Polski postarają się podtrzymać dobrą passę i triumfować w kolejnym spotkaniu, walcząc przy tym o zajęcie jak najwyższej lokaty na koniec sezonu.


Do trzech razy sztuka


20 sierpnia 2006 roku prowadzona wówczas przez Dana Petrescu Wisła Kraków podejmowała przy Reymonta zespół Korony Kielce. Było to trzecie starcie obu zespołów na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Dwa wcześniejsze pojedynki z kielczanami nie kończyły się dla Białej Gwiazdy zbyt dobrze, bowiem raz padł wynik remisowy, a w drugim przypadku to zawodnicy Korony mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Była więc to najwyższa pora na odniesienie zwycięstwa. Spotkanie od początku było niezwykle wyrównane, a goście z Kielc postawili Wiślakom twarde warunki. Swoje szanse na zdobycie bramki mieli zarówno gospodarze, jak i przyjezdni, jednak do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.


Po zmianie stron to Wisła była stroną dominującą, co zdołała udowodnić, kiedy w 63. minucie podanie Jakuba Błaszczykowskiego wykorzystał Piotr Brożek. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry fani zgromadzeni na trybunach mieli raz jeszcze okazję fetować zdobytą bramkę, a powód do zadowolenia dał Branko Radovanović, który precyzyjnym strzałem głową skierował piłkę do siatki gości. Wisła pokonała Koronę 2:0, a pierwsze zwycięstwo na ekstraklasowym szczeblu nad Koroniarzami stało się faktem.
Pierwszy gwizdek sędziego Wojciecha Mycia już za kilka godzin. Liczymy na Wasze wsparcie! Wspólnymi siłami ponieśmy Białą Gwiazdę do zwycięstwa!

 

 

Udostępnij
 
8517312