TS Wisła Kraków SA

Legenda spoza murawy: 31 lat od pierwszego meczu Zbigniewa Woźniaka w roli masażysty pierwszej drużyny Białej Gwiazdy!

4 lata temu | 21.06.2020, 12:47
Legenda spoza murawy: 31 lat od pierwszego meczu Zbigniewa Woźniaka w roli masażysty pierwszej drużyny Białej Gwiazdy!

Ważne wydarzenie dla masażysty Wisły.

Zbigniew Woźniak urodził się 24 sierpnia 1968 roku. Z Klubem z ulicy Reymonta związany jest od najmłodszych lat, gdzie początkowo występował jako zawodnik sekcji lekkoatletycznej i specjalizował się w rzucie młotem. W tym czasie godnie reprezentował Białą Gwiazdę na wielu sportowych imprezach, uzyskując godne podziwu wyniki. W 1986 roku dotarł do finału Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży.

Zaczął od zwycięstwa

Pozostał w Klubie, jednak zaczął pełnić zupełnie inną funkcję. 21 czerwca 1989 roku zadebiutował w roli masażysty pierwszej drużyny Wisły Kraków. Tego dnia na stadion przy ulicy Reymonta zawitał zespół ŁKS-u Łódź. Sytuacja w tabeli była już wyjaśniona, bowiem obie drużyny już wcześniej zagwarantowały sobie utrzymanie na najwyższym ligowym szczeblu. Wiślacy już od pierwszych minut narzucili odpowiedni rytm gry i zaczęli konstruować składne akcje, co przełożyło się na korzystny wynik, bo do przerwy krakowianie prowadzili 3:0. Po zmianie stron padły jeszcze dwie bramki - po jednej dla każdej z ekip - a spotkanie zakończyło się zwycięstwem Białej Gwiazdy 4:1. Był więc to wymarzony debiut dla nowego klubowego masażysty.

Wyjątkowa postać w Wiślackiej rodzinie

Mijały kolejne sezony, zmieniali się trenerzy, piłkarze, klubowi działacze, a Zbigniew Woźniak pełnił swoje stanowisko i stale trwał przy drużynie. Z Białą Gwiazdą przeżył wiele chwil. Zdarzały się zarówno te lepsze, jak i gorsze. W sezonie 1993/1994 doświadczył spadku z ówczesnej I ligi, by dwa lata później móc cieszyć się z powrotu do piłkarskiej elity.

Po przejęciu Klubu przez Bogusława Cupiała w 1997 roku, Zbigniew Woźniak święcił z Wisłą nie lada sukcesy, wywalczając kolejne tytuły mistrzowskie, a także rozgrywając pamiętne mecze w europejskich pucharach. W trakcie wyjazdowego spotkania z Lechem Poznań, które odbyło się 27 października 2017 roku, miał miejsce wyjątkowy jubileusz wiślackiego masażysty, który po raz 900. wystąpił w tej roli.

Zbigniew Woźniak jest dobrym duchem szatni i niezwykle pozytywną postacią. Wielu piłkarzy, zarówno obecnych, jak i byłych bardzo ciepło i z wielkim uznaniem wypowiada się na temat klubowego masażysty. O tym, jak wielką postacią dla całego Klubu jest Woźniak można było się przekonać w październiku ubiegłego roku, kiedy na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana zorganizowano wyjątkowy mecz z udziałem Wiślackich Legend. Głównym celem wydarzenia była pomoc dla Pani Iwony Englert-Woźniak - żony wybitnego masażysty zespołu spod Wawelu.

Na murawie przy R22 ponownie można było ujrzeć dawne gwiazdy krakowskiego Klubu, które wzięły udział w wyjątkowym spotkaniu. Po jego zakończeniu wielu jego uczestników podkreślało na każdym kroku, jak ważną postacią w wiślackiej rodzinie jest Zbigniew Woźniak. „W tym wydarzeniu przed wszystkim chodziło o to, by pomóc żonie Zbyszka - naszego wielkiego masażysty, który pracował z tyloma pokoleniami piłkarzy oraz trenerów” - mówił wówczas Henryk Kasperczak, były trener krakowian.

Udostępnij
 
6187960