TS Wisła Kraków SA

Krakowska skuteczność: 15 lat od ostatniego oficjalnego meczu Macieja Żurawskiego w reprezentacji jako Wiślaka

4 lata temu | 03.06.2020, 15:19
Krakowska skuteczność: 15 lat od ostatniego oficjalnego meczu Macieja Żurawskiego w reprezentacji jako Wiślaka

Wiślacy w reprezentacji.

W 2005 roku drużyna dowodzona przez selekcjonera Pawła Janasa była w trakcie eliminacji do Mistrzostw Świata w Niemczech. Najbliższym przystankiem na eliminacyjnym szlaku było Baku, gdzie Biało-Czerwoni udawali się w roli faworyta. Każdy bowiem miał w pamięci ostatnie spotkanie pomiędzy oboma zespołami, które rozegrano parę miesięcy wcześniej w  Warszawie, gdzie Polacy bardzo pewnie pokonali Azerów, aplikując im aż osiem bramek i  zachowując czyste konto.

„Franek” dał prowadzenie

W wyjściowej jedenastce, którą do walki o eliminacyjne punkty oddelegował Paweł Janas znalazło się miejsce dla pięciu przedstawicieli krakowskiej Wisły: Marcina Baszczyńskiego, Tomasza Frankowskiego, Tomasza Kłosa, Radosława Sobolewskiego oraz Macieja Żurawskiego. Od pierwszej minuty wystąpił również Kamil Kosowski, który przebywał wówczas na wypożyczeniu w niemieckim zespole 1. FC Kaiserslautern. 

Od samego początku Polacy starali się przejąć kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, narzucając rywalom swój styl gry i raz za razem stwarzając sobie dogodne sytuacje pod ich bramką. W 17. minucie bliski szczęścia był Maciej Żurawski, który uderzył z rzutu wolnego, lecz jego próba okazała się minimalnie niecelna. To, co nie wyszło „Żurawiowi”, udało się innemu snajperowi krakowskiej ekipy – Tomaszowi Frankowskiemu – który w 28. minucie wykorzystał dobre podanie Mirosława Szymkowiaka i w swoim stylu wykończył akcję, pokonując Cahangira Hasanzadzego. Polacy nie zamierzali jednak poprzestać na tym trafieniu i  postanowili pójść za ciosem. Już minutę później doskonałą sytuację na podwyższenie rezultatu miał Kamil Kosowski, który minimalnie się pomylił. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy zawodnicy Pawła Janasa w pełni kontrolowali przebieg spotkania i na przerwę schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Strzelali tylko Wiślacy

Po zmianie stron obraz meczu nie uległ zmianie, a Biało-Czerwoni w dalszym ciągu byli drużyną dominującą i po raz kolejny potwierdzili swoją przewagę. W 57. minucie z rzutu wolnego dogrywał Mirosław Szymkowiak, a celnym strzałem głową popisał się Tomasz Kłos, czym podwyższył prowadzenie swojej drużyny. W 68. minucie kolejną szansę do wpisania się na listę strzelców miał Żurawski, lecz ponownie nie udało mu się umieścić piłki w siatce. Ta sztuka powiodła mu się natomiast dwanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry i  „Żuraw” ustalił wynik tego pojedynku. W 85. minucie na murawie pojawił się kolejny z  Wiślaków – Marek Zieńczuk – który zmienił Sebastiana Milę. Wynik spotkanie nie uległ już jednak zmianie, a Polska pokonała Azerbejdżan 3:0, robiąc kolejny krok w kierunku awansu na Mistrzostwa Świata w 2006 roku.

 

 

 

Udostępnij
 
7074304