TS Wisła Kraków SA

Gwiazda Pogoni: Adam Buksa

4 lata temu | 13.12.2019, 12:28
Gwiazda Pogoni: Adam Buksa

Sylwetka napastnika Pogoni Szczecin Adama Buksy

Buksa jest najskuteczniejszym strzelcem w ekipie „Portowców”, a jego 11 punktów to drugi najlepszy wynik w klasyfikacji kanadyjskiej (o jedno oczko wyprzedzają go: inny eks-Wiślak Jesus Imaz oraz Jarosław Niezgoda). Starcie z Wisłą Buksa może traktować nie tylko jako sentymentalny powrót do korzeni, lecz także „bratobójcze starcie”. Barw „Białej Gwiazdy” broni bowiem jego brat Aleksander, z którym nie miał jeszcze okazji rywalizować na boiskach Ekstraklasy.

A propos Ekstraklasy - Adam nie zdołał w niej zadebiutować w koszulce z Białą Gwiazdą na piersi. Zrobił to jako zawodnik Lechii Gdańsk 25 lipca 2014 roku w meczu z Podbeskidziem. Droga Buksy do najwyższej klasy rozgrywkowej wiodła między innymi przez pobyt w: Bronowiance, Garbarni, Wiśle, włoskiej Novarze oraz… ogromne problemy z kolanami.

W wieku 13 lat usłyszał wyrok - ogromne problemy z kolanami miały brutalnie zakończyć jego karierę już u zarania. Na jego szczęście werdykt lekarza okazał się nie być prawomocny. Chrząstki w kolanie zaczęły się zrastać, a początkujący wciąż piłkarz mógł wznowić treningi.

Ta historia nie mogła potoczyć się inaczej. Buksa od małego był wręcz skazany na futbol. „Wszędzie widział piłki. W którą stronę by nie odwrócił głowy i na czym nie skupił wzroku. Groszek w zupie? No piłka, jak nic. Arbuz? Wiadomo, piłka. Nawet próbował go kopać, ale niepotrzebnie. Owoc nie odbijał się od ziemi, malec tylko się wściekał na darmo” - przytacza historię 23-latka „Przegląd Sportowy”.

Buksa pozostał jednak przezorny i wie, że kariera piłkarze nie trwa wiecznie. Chce być przygotowany na „życie po życiu”. Jak sam stwierdził miał w zanadrzu plan „B”, na wpadek, gdyby przygoda z piłką nie potoczyła się po jego myśli. Wtedy najprawdopodobniej zwróciłby się w kierunku ekonomii, podobnie jak jego siostry.

„Moje starsze siostry szły tą drogą. Skończyły uniwersytet ekonomiczny w kraju, uczyły się za granicą. Obie są zadowolone. Gdyby nie piłka, poszedłbym tą samą ścieżką. Wszystko kręci się wokół pieniędzy. Zawsze tak było i zapewne zawsze tak będzie. Wiadomo, to nie jest jedyna rzecz, która by mnie interesowała, ale robiłbym coś związanego z tą dziedziną” - mówił w wywiadzie na łamach portalu Weszło.

Sam zawodnik po zdaniu matury podjął studia we Wrocławiu na kierunku zarządzanie i coaching. Jeśli zdobywanie zaliczeń pójdzie mu równie gładko, co strzelanie bramek w Ekstraklasie, o przebieg nauki nie będzie musiał się martwić. Buksa jest bowiem jednym z najlepszych snajperów w Ekstraklasie.

Udostępnij
 
4327200