Rozmowa ze szkoleniowcem Białej Gwiazdy.
„Ostatni tydzień był dla nas bardzo wartościowym czasem, który w pełni wykorzystaliśmy i jestem z tego zadowolony. Mieliśmy tutaj bardzo komfortowe warunki i świetnie przygotowane boisko. Intensywność treningów była duża, a zawodnicy wykonali dobrą pracę, której efekty z pewnością będą widoczne w trakcie meczów ligowych. Trzeba jednak pamiętać, że ta drużyna cały czas się kształtuje, dlatego cierpliwość będzie tutaj kwestią kluczową. W trakcie obozu skupiliśmy się również nad sferą mentalną piłkarzy. Pozwoliło nam to jeszcze mocniej zacieśnić więzi w drużynie, co, jestem przekonany, będzie stanowiło wartość dodaną” - rozpoczął szkoleniowiec.
Nowe rozwiązania
Sternik 13-krotnego mistrza Polski przyznał, że w trakcie pobytu w Arłamowie zawodnicy mogli zaprezentować swoją przydatność dla zespołu, który z kolei miał okazję przetestować różne warianty gry. „Z powodu urazu w ostatnim czasie nie mogliśmy skorzystać Janka Klimenta. Wielka szkoda, bo to zawodnik posiadający odpowiednią jakość, który jest ważną częścią tego zespołu. Czekamy na jego powrót, podobnie jak na resztę kontuzjowanych zawodników. Taka jest jednak piłka i trzeba być przygotowanym na takie okoliczności. Mamy szeroką i wyrównaną kadrę, dlatego mogliśmy przetestować inne warianty gry i sprawdzić w akcji pozostałych graczy” - kontynuował 46-latek.
Skupieni na kolejnym celu
Zwieńczeniem pobytu piłkarzy Białej Gwiazdy w bieszczadzkim Arłamowie był mecz kontrolny z drużyną Resovii Rzeszów, która pokonała krakowian 2:1. Trener Guľa przyznaje, że porażka z pierwszoligowcem jest gorzką pigułką dla jego podopiecznych, którzy już teraz skupiają się na czekających ich wyzwaniach. „Za nami tydzień obozu przygotowawczego, dlatego w meczu z Resovią zabrakło nam przede wszystkim świeżości. Intensywność gry oraz dokładność w rozegraniu piłki również nie były na optymalnym poziomie. Jest to dla nas gorzka pigułka, bowiem w każdym meczu gramy o zwycięstwo. Tym razem nam się to jednak nie udało i przegraliśmy, ale zyskaliśmy wiele cennego materiału szkoleniowego, który z pewnością wykorzystamy. Najlepszą odpowiedzią będzie praca wykonana na następnym treningu, która pozwoli wyeliminować błędy. Teraz wracamy do Krakowa i przygotowujemy się do ostatniego sparingu przed startem ligi, który czeka nas już w sobotę. Chcemy wygrać, wrócić na zwycięską ścieżkę i przystąpić do sezonu z pozytywną energią” - dodał.
W spotkaniu z Resovią na boisku nie wystąpił między innymi Jakub Błaszczykowski. Co było powodem absencji kapitana Białej Gwiazdy w środowej potyczce? „Przez cały czas trwania obozu Kuba brał udział we wszystkich treningach i pracował na pełnych obrotach. Jako sztab zadecydowaliśmy, że nie wystąpi on w środowym meczu, a szansę gry otrzymają inni zawodnicy. Obciążenia meczowe zastąpiła mu jednak dodatkowa jednostka treningowa, którą odbył wspólnie z Mateuszem Lisem” - wyjaśnił trener Adrián Guľa.