Trener Wiślaków ocenia mecz z Napoli.
Trener krakowskiej Wisły Adrián Guľa docenił zachowanie kibiców Białej Gwiazdy, którzy licznie stawili się na trybunach Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana w Krakowie i stworzyli prawdziwe piłkarskie święto. „Kibice zagwarantowali nam niesamowitą atmosferę i doping przez pełne 90 minut, za co bardzo im dziękuję. Uczciliśmy wspólnie w godny sposób jubileusz 115-lecia Klubu, na czym bardzo nam zależało. To wyjątkowe przeżycie dla każdego z nas. Oczywiście, że chcieliśmy osiągnąć przynajmniej remis i szkoda, że to się nie udało, ale warto powiedzieć o tym, że wynik nie był w tym wypadku najważniejszy. Liczyła się oprawa wydarzenia i emocje mu towarzyszące” - rozpoczął trener Wisły.
Widowisko przy R22
SSC Napoli to klasowy rywal, który zjawił się pod Wawelem specjalnie z okazji jubileuszu Białej Gwiazdy. Wyjątkowa oprawa i emocje na boisku - to aspekty, które zagwarantowali bohaterowie środowej potyczki. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że mogliśmy zmierzyć się na boisku z tak renomowanym rywalem, jak SSC Napoli. Uważam, że zaprezentowaliśmy się nieźle, zwłaszcza w pierwszej połowie. Wszyscy piłkarze grali fair, ale z dużym zaangażowaniem. Chcieliśmy dać szansę na pokazanie się sporej liczbie zawodników, także młodych. Cieszy mnie fakt, że do gry wraca m.in. Patryk Plewka oraz Adi Mehremić. Bardzo się cieszę, że są już zdrowi i wracają do drużyny” - stwierdził opiekun Wisły. „Jestem zadowolony, ale mieliśmy wiele szans na to, by osiągnąć lepszy rezultat. Swoje okazje miał chociażby Dor Hugi, który mógł lepiej przymierzyć i podwyższyć prowadzenie. Gdyby trafił, to wynik mógł być inny. Jestem usatysfakcjonowany poziomem meczu i informacjami, które nam dostarczył” - dodał.
Misja Raków
Wiślacy nie mają czasu na regenerację, bowiem już w niedzielę czeka ich mecz o punkty. Na R22 zawita drużyna Rakowa Częstochowa, która z pewnością będzie chciała zrehabilitować się za ostatnie niepowodzenie. „Spotkanie z Napoli to fajne doświadczenie. Wymagało ono od nas wielkiego zaangażowania, dlatego też przeprowadzaliśmy zmiany. Musimy być dobrze przygotowani na niedzielne spotkanie w lidze. Teraz czeka nas analiza i dalsze treningi przed rywalizacją z Rakowem, którą rozegramy ponownie przed naszymi kibicami, z czego bardzo się cieszę” - powiedział wiślacki trener.