Fakty o rywalu przed meczem #WISZSO.
Zespół ze Śląska znajduje się obecnie w dolnej połowie tabeli, a konkretnie na 13. pozycji. Podopieczni trenera Marcina Malinowskiego na swoim koncie uzbierali dotychczas 38 punktów. Przed tygodniem do swojego dorobku dopisali jedno oczko po bezbramkowym remisie w Łęcznej z miejscowym Górnikiem.
W kratkę
Najbliższy przeciwnik krakowian to drużyna, której forma nie jest ustabilizowana. Zagłębie w ostatnich ośmiu ligowych spotkaniach trzy razy zwyciężało, trzy razy remisowało i dwa razy schodziło z boiska pokonane. Sosnowiczanie zdołali wyjść więc z dołka, w którym znaleźli się pod koniec na przełomie 2022 i 2023 roku, ale w dalszym ciągu nie potrafi dłużej utrzymać się na zwycięskiej ścieżce.
Wyjazdowa niemoc
Zagłębiacy w ostatnim czasie zaczęli punktować na własnym stadionie, jednakże nie można tego samego powiedzieć o ich poczynaniach wyjazdowych. Zespół trenera Malinowskiego tylko raz w tym sezonie zdołał pokonać rywala na jego stadionie, a stało się to w lipcu ubiegłego roku, kiedy Zagłębie okazało się lepsze od Odry Opole. Ponadto ekipa z Sosnowca w ostatnich sześciu wyjazdowych spotkaniach nie strzeliła ani jednej bramki, co oznacza, że w 2023 roku nie zdobyła ona jeszcze gola w delegacji.
Pewne utrzymanie
Sosnowiczanie są jednym z zespołów, które zapewniły sobie już pozostanie na szczeblu Fortuna 1. Ligi na kolejny sezon. Najbliższy rywal Wiślaków przy 38 zdobytych punktach nie musi już martwić się o degradację, a najczarniejszym scenariuszem w jego sytuacji będzie zakończenie rozgrywek na ostatnim bezpiecznym miejscu w tabeli.