Fakty o rywalu przed meczem #RCHWIS.
Piłkarze z Chorzowa w imponujący sposób zainaugurowali rundę wiosenną, wygrywając trzy pierwsze spotkania i nie tracąc przy tym ani jednego gola. Ta forma pozwoliła beniaminkowi Fortuna 1. Ligi pozostać w walce o awans do PKO BP Ekstraklasy. Przed tygodniem Niebiescy musieli jednak uznać wyższość Zagłębia Sosnowiec, któremu ulegli na wyjeździe 0:2. Aktualnie drużyna prowadzona przez trenera Jarosława Skrobacza zajmuje wysokie czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 47 punktów na swoim koncie.
Skuteczna ofensywa
Chorzowski zespół od samego początku obecnej kampanii ligowej imponuje skutecznością pod bramką rywala. Niebiescy, wyłączając trzy kolejki, zdobywali przynajmniej jednego gola w każdym spotkaniu tego sezonu Fortuna 1. Ligi. Strzeleckie popisy chorzowian zdołali ostatnio powstrzymać zawodnicy z Sosnowca, którzy we wspomnianym meczu z Ruchem zgarnęli trzy punkty i zachowali czyste konto.
Zniżka formy
Beniaminek z Chorzowa przez bardzo długi czas utrzymywał się w ligowej czołówce, pewnie krocząc w stronę upragnionej promocji do PKO BP Ekstraklasy. Wszystko zmieniło się wraz z powrotem zespołu do gry po ostatniej przerwie reprezentacyjnej. Podopieczni trenera Skrobacza po tej pauzie zaczęli gubić punkty, a ponadto nie udało im się od tamtego czasu wygrać meczu. Poza porażką w Sosnowcu chorzowianie zremisowali wcześniej z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a po meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza schodzili z boiska pokonani.
Zaciekła batalia
Końcówka sezonu w Fortuna 1. Lidze zapowiada się niezwykle emocjonująco. Chorzowianie pomimo wspomnianych strat punktowych wciąż liczą się w walce o awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy, co oznacza, że spotkanie z Wiślakami może zaważyć o końcowym układzie sił w stawce. Aktualna różnica punktowa pomiędzy Wisłą a Ruchem wynosi zaledwie jedno oczko.