Rozmowa z pomocnikiem Wisły.
Młody zawodnik, który zbiera piłkarskie szlify pod okiem trenera Hyballi, niedawno przedłużył umowę z 13-krotnym mistrzem Polski. Jak sam podkreśla, przeprowadzka pod Wawel była dla niego sporym przeżyciem. „Już samo sprowadzenie mnie do Wisły było dla mnie dużym wyróżnieniem, bowiem pochodzę z małego miasta. Myślę jednak, że obroniłem się swoimi występami w Centralnej Lidze Juniorów, a potem zaliczyłem sportowy awans, rozpoczynając treningi z seniorami. Bardzo się cieszę z tego, że Wisła zdecydowała się przedłużyć ze mną umowę, co jest dla mnie motywacją do dalszej pracy” - rozpoczął Duda.
Z nadzieją na występ
Kacper Duda oczekuje szansy na debiut w Ekstraklasie, ale zdążył już kilkukrotnie znaleźć się w kadrze meczowej Wisły na poszczególne mecze ligowe. „Jest to dla mnie sygnał, że trener dostrzega moje starania. Trzeba jednak cały czas mocno pracować, aby jeszcze wyraźniej zaznaczać swoją obecność. Tak, by w końcu zadebiutować w Ekstraklasie i później w niej zaistnieć” - skomentował. Na pytanie, czy młody piłkarz czuje się już na siłach, by wystąpić w spotkaniu z gdańskim klubem, gdyby trener Peter Hyballa postanowił dać mu szansę na wyjście na murawę, odpowiedział: „Myślę, że gdybym się dowiedział o tym, że wybiegnę na boisko w meczu z Lechią Gdańsk, to trochę tremy i stresu pewnie pojawiłoby się, ale jestem typem człowieka, który dość dobrze radzi sobie z takimi sytuacjami. Myślę, że jestem gotowy na występ, ale decyzja należy do szkoleniowca”.
Do Gdańska po trzy punkty
W sobotę Wiślaków czeka dość trudny pojedynek, bowiem ich rywalem będzie drużyna Lechii Gdańsk. 17-latek zadeklarował jednak, że Wiślacy udali się na północ Polski w jednym celu. „Uważam, że jesteśmy odpowiednio przygotowani, by zdobyć trzy punkty w Gdańsku i z takim nastawieniem jedziemy na mecz. Przede wszystkim cały czas pracujemy nad naszymi słabszymi stronami, czyli skupiamy się na stałych fragmentach, które po wznowieniu rozgrywek są już na lepszym poziomie. Jestem przekonany, że Lechia grając u siebie postawi nam twarde warunki i my musimy odpowiedzieć tym samym” - kontynuował.