Sprawozdanie z meczu młodych Wiślaków.
Pierwsza połowa była najbardziej wyrównanym okresem w całym spotkaniu i żadna z drużyn nie wykazała w tej części gry wyraźnej przewagi. Od początku meczu gra była szarpana i chaos na polu gry nie pozwalał na wykreowanie akcji kombinacyjnych. W pierwszych 15 minutach Arka miała jedną dobrą sytuację, jednak obrona Wiślaków zwarcie trzymała swoje pozycje. Kolejne minuty stały pod znakiem mocnego pressingu drużyny z Krakowa, która okazała się skuteczna i po sprytnej akcji do siatki drużyny z Gdyni w 34. minucie trafił Marcin Bartoń po asyście Wojtka Urbańskiego. Arka po stracie gola zaczęła przeważać w środku pola i stwarzać więcej sytuacji bramkowych. Jedna z nich po rzucie rożnym zakończyła się podyktowaniem jedenastki przez sędziego, który uznał, że noga defensora Wisły była za wysoko i nie pozostawiło to mu wyboru. Do wyrównania z karnego w 42. minucie doprowadził Marcel Szymański.
Niewykorzystana druga połowa
Po przerwie Wiślacy zdominowali sytuację na boisku i stwarzali sobie mnóstwo okazji pod bramką Arki. Gospodarze z kolei polegali w drugiej połowie na grze kombinacyjnej, która nie przynosiła zbyt groźnych skutków. Goście mieli kilka okazji sam na sam, a jedną z najgroźniejszych była główka Michała Głogowskiego. Białej Gwieździe jednak nie udało się zdobyć bramki i mecz w Gdyni zakończył się podziałem punktów.
„Szanujemy ten remis, ale uważam, że straciliśmy tutaj bardziej 2 punkty niż zyskaliśmy jeden. W drugiej połowie Arka nie wykreowała sobie groźnych sytuacji pod naszą bramką, ale świetnie się broniła i to nam zabrakło skuteczności. W przyszłym tygodniu czeka nas najcięższych mecz z liderem CLJ U-19, czyli z Lechem Poznań i mam nadzieję, że stworzymy tam dobre widowisko i zdobędziemy trzy punkty” - powiedział trener zespołu U-19, Adrian Filipek.
Wisła Kraków U-19 - Arka Gdynia U-19 1:1 (1:1)
bramki dla Wisły: Marcin Bartoń 34'
Wisła Kraków U-19: Patryk Letkiewicz - Karol Sałamaj, Jakub Złoch, Kacper Przybyłko, Kuba Wiśniewski - Mariusz Kutwa, Wojciech Urbański - Shane Kaemerle, Bartłomiej Sowa, Adam Pieniądz - Marcin Bartoń.