Sprawozdanie z meczu młodych Wiślaków.
Od pierwszego gwizdka arbitra oba zespoły starały się konsekwentnie realizować swoje założenia, chcąc przejąć kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i narzucić przeciwnikowi swój styl gry. W początkowej fazie spotkania optyczna przewaga była po stronie gospodarzy, którzy nie potrafili jednak przekuć jej w sytuacje pod bramką gości. Z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić juniorzy Wisły, którzy umiejętnie operowali piłką i konstruowali składne akcje, przez co stwarzali sobie dogodne sytuacje strzeleckie. Dwie z nich krakowianie potrafili zamienić na bramki. Na listę strzelców jako pierwszy wpisał się w 23. minucie Daniel Hoyo-Kowalski, dając swojej drużynie prowadzenie, które niedługo później, bo w 35. minucie, podwyższył Kacper Chełmecki. Zawodnicy Stali nie zamierzali odpuszczać i z wielką determinacją poszukiwali trafienia kontaktowego, co udało im się w 41. minucie, skutkiem czego na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 2:1 dla Białej Gwiazdy.
Zero po jednej, zero po drugiej
Na drugą połowę ekipa z województwa podkarpackiego wybiegła w zmienionym składzie i poszukiwała swoich szans na ponowne sforsowanie defensywy młodych Wiślaków, którzy jednak nie dopuszczali gospodarzy w okolice własnego pola karnego, skutecznie ich wypychając. Gra toczyła się w głównej mierze w środkowej strefie boiska, przez co zarówno jedni, jak i drudzy nie stwarzali zbyt wielu sytuacji strzeleckich, a w finalnym rozrachunku spotkanie zakończyło się zwycięstwem podopiecznych trenera Adriana Filipka 2:1.
Warto zaznaczyć, że w meczu zagrali także reprezentanci pierwszego zespołu Stali.
Stal Stalowa Wola II - Wisła Kraków U-18 1:2
Bramki dla Wisły:
Daniel Hoyo-Kowalski 23'
Kacper Chełmecki 35'
Wisła Kraków: Zagórowski (Szewczyk) – Michał Głogowski (Warczak), Kamil Głogowski (Kutwa), Rachfalik (Koncewicz-Żyłka), Ładyga – Hoyo-Kowalski, Duda, Ćwik – Sałamaj (Gądek), Chełmecki, Szywacz