TS Wisła Kraków SA

CLJ U-18: Minimalna porażka z Biało-Zielonymi: Wisła Kraków-Lechia Gdańsk 1:2

5 lat temu | 30.08.2019, 12:20
CLJ U-18: Minimalna porażka z Biało-Zielonymi: Wisła Kraków-Lechia Gdańsk 1:2

Sprawozdanie z meczu Wiślaków.

ZOBACZ GALERIĘ Z TEGO SPOTKANIA

Grę rozpoczęła Wisła i od samego początku próbowała zaatakować drużynę gości. W 10. minucie padł pierwszy groźny strzał na bramkę Białej Gwiazdy, a dobrą interwencją popisał się jednak Michał Kot. W pierwszym kwadransie szans nie brakowało po obu stronach, jednak Wisła nie potrafiła sfinalizować swoich sytuacji, a zapędy gości skutecznie ukrócał wiślacki golkiper.


W 25. minucie Kacper Wydra znalazł się w polu karnym rywala i po tym, jak wygrał walkę z rywalami, oddał mocny strzał, który bramkarz gości sparował na rzut rożny. Po stałym fragmencie gry najwyżej do piłki wyskoczył Daniel Hoyo-Kowalski, który niestety uderzył niecelnie. Po pół godzinie gry rywale Wisły wyprowadził akcję lewym skrzydłem, a po dośrodkowaniu udanie interweniował Michał Kot, wybijając piłkę. Niestety, w podbramkowym zamieszaniu do futbolówki dopadł Michał Sadowski, ładując futbolówkę do bramki.


Młodzi Wiślacy nie zamierzali się poddawać po straconej bramce i po chwili był już remis. Lewą stroną kapitalną akcję poprowadził Kacper Chełmecki, który najpierw wkręcił w ziemię dwóch rywali, by później wystawić piłkę Antoniemu Klimkowi. Ten pewnie strzelił po dłuższym rogu. W końcówce pierwszej części gry szczęścia jeszcze raz próbował Kacper Wydra - jego mocny strzał z 16-nastki obronił golkiper Lechii.


Niewykorzystane sytuacje


Po przerwie to Wisła przejęła kontrolę na spotkaniem, zamykając rywala na jego połowie. Dobre piłki do napastników posyłali chociażby Daniel Hoyo-Kowalski i Kacper Duda, aktywny był także Kacper Chełmecki. W 55. minucie krakowianie ponownie stanęli przed szansą, tym razem za sprawą rzutu wolnego. Do stojącej piłki podszedł Antoni Klimek, oddając dobry strzał, który trafił jednak w słupek.


Po chwili gry Lechia miała niemalże identyczną sytuację z rzutu wolnego, lecz Jakub Kałuziński strzelił nad bramką. W 65. minucie gospodarze nie mieli już tyle szczęścia. Z odległości 16-terów Jakub Cieślicki uderzył idealnie w samo okno, dając Lechii prowadzenie. W drużynie Wisły grę nieco ożywił wprowadzony na boisko Szymon Nocoń. To było jednak za mało, by ponownie przejąć inicjatywę i wciąż to goście z Gdańska częściej utrzymywali się przy piłce.


Na uwagę w ostatnich minutach zasługiwała postawa Michała Kota i całej linii defensywnej, którzy mimo kolejnych szans rywala nie pozwolili na wbicie sobie kolejnej bramki. Swoje okazje wpracowali także piłkarze Wisły, co jednak nie wystarczyło do zdobycia wyrównującej bramki.


Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 1:2
0:1 Sadowski 30’
1:1 Klimek 36’
1:2 Cieślicki 65;

Wisła Kraków: Kot, Warczak, Jania (Szmigielski 75’), Hoyo-Kowalski, Maćkowiak, Korotkiewicz (46’ Gzieło), Klimek (79’ Myszogląd), Duda, Wydra, Chełmecki, Magdziarz (65’ Nocoń)


Lechia Gdańsk: Mirus, Woltman (58’ Pietrzak), Majer, Nowakowski, Drzazga, Sumiński, Sadowski, Niewiadomski, Sezonienko, Kałuziński, Cieślicki (83’ Dziurzyński)

Żółte kartki: Maćkowiak, Wydra (Wisła), Cieślicki, Woltman, Drzazga, Sumiński

Sędzia: Karol Wójcik (Mińsk Mazowiecki)

 

Udostępnij
 
4975888