TS Wisła Kraków SA

Świercz: Czuję ogromną wdzięczność za bycie Wiślakiem

2 godziny temu | 15.10.2025, 10:22
Świercz: Czuję ogromną wdzięczność za bycie Wiślakiem

Wisła Kraków Amp Futbol zdobyła kolejny tytuł mistrzowski. W tym sezonie po raz kolejny okazała się być najlepsza w Polsce, zapewniając sobie mistrzostwo jeszcze przed oficjalnym zakończeniem sezonu. Turniej w Bielsku-Białej był wyjątkowy także dla Przemysława Świercza, który po zakończeniu ostatniego meczu, oficjalnie zakończył piłkarską karierę. 


Wisła Kraków Amp Futbol przystępowała do ostatniego turnieju w lidze jako lider, jednak krakowianie musieli postawić „kropkę nad i”. Okazja do tego była już w pierwszym meczu, kiedy to Biała Gwiazda mierzyła się ze Śląskiem Wrocław. Mecz zakończył się naszym zwycięstwem, co dało drużynie spod Wawelu tytuł mistrzowski. „Faktycznie ostatnie mecze ze Śląskiem należały to tych trudniejszych. To mocny zespół ale my chcemy i umiemy wygrać z każdym. Chcieliśmy to Mistrzostwo Polski przypieczętować już w sobotę i pokazać kto w tym sezonie jest najlepszym zespołem. Na pewno była radość bo osiągnęliśmy to nad czym ciężko pracowaliśmy i co było naszym celem.” - rozpoczął Przemysław Świercz. 

Po zwycięstwie nad Śląskiem Wrocław jasne było, że to Wisła będzie najlepszą drużyną w tym sezonie. Mimo tego, krakowianie rozegrali jeszcze kolejne mecze, w których zaprezentowali się bardzo dobrze. „Bardzo mi się podobało to nasze podejście, że pomimo sukcesu, daliśmy z siebie wszystko w dwóch ostatnich meczach. Chcieliśmy je wygrać i pokazać, że ten jeden przegrany mecz z Legią w tym sezonie to taki ,,wypadek przy pracy” - zaznaczył. 

Turniej w Bielsku-Białej był dla Przemysława Świercza wyjątkowy. Przed jego rozpoczęciem wiedzieliśmy już, że postanowił zakończył Amp Futbolową karierę. „Emocji było wiele. Można powiedzieć że cała paleta. Od uczucia spełnienia, radości i wdzięczności za cały ten czas. Ale i smutek, tęsknota i pytań do samego siebie czy aby na pewno to dobra decyzja. Ale skupiam się na radości z tego co dostałem i co przeżyłem. Na pięknych latach spędzonych na boisku. Fantastycznych kibicach i wyjątkowym zespole. Czuję ogromną wdzięczność za bycie Wiślakiem” - powiedział, dodając: „Ta myśl o zakończeniu kariery nie przyszła nagle. To tworzyło się w moim sercu i głowie przez jakiś czas. Ale zawsze dawałem siebie jeszcze czas na podjęcie decyzji. W tegoroczny sezon wchodziłem już z takim przekonaniem, że to będzie ten ostatni”.   

Zapytaliśmy także, czy jest jakieś zdarzenie w swojej przygodzie z Amp Futbolem, które utkwiło mu szczególnie w pamięci. „Tych pięknych momentów jest wiele. Nie wyróżnię jednego bo to jest bardzo trudne. Naprawdę ten czas był wspaniały. Życzę każdemu takiego rozdziału w życiu”. 

W trakcie Amp Futbolowej kariery Przemysława Świercza, u jego boku „dorastało” wielu piłkarzy, którzy dzisiaj stanowią m.in. o sile Wisły Kraków czy reprezentacji Polski. „W myśl znanej reklamy cukierków można powiedzieć ,,dzisiaj sam jestem dziadkiem...”. Polska i Wisła ma wielu utalentowanych i pracowitych młodych piłkarzy. Ich obecność sprawia że kończę granie w poczuciu spokoju i spełnienia. A osoba Krystiana Kapłona niech będzie przykładem, że ciężką pracą, determinacją i cierpliwością można realizować swoje cele. Budować siebie i zespół. Jestem pełen podziwu dla Krystiana i całej Wisły i czuję, że za rok będą jeszcze lepszą drużyną”. 

Przemysław Świercz wypowiedział się także na temat wsparcia, które otrzymywał od piłkarzy Wisły Kraków w trakcie swojej kariery. „Ja wspierałem chłopaków a Oni mnie. To zawsze działa w dwie strony. Jesteśmy zespołem i zawsze byliśmy dla siebie. Na dobre i na złe. To uwielbiam w tym zespole, że pomimo przeszkód, byliśmy RAZEM”.

Wiemy już, że opaskę kapitańską w Wiśle Kraków po Przemysławie Świerczu przejmie Krystian Kapłon. „Teraz jest czas na nowego kapitana i niech prowadzi zespół po swojemu. Bo każdy z nas jest inny i będzie przewodził ten zespół według swoich zasobów. Wisła ma wielu liderów i w zależności od czasu, sytuacji i miejsca to liderowanie się uaktywnia. Najważniejsze aby pamiętać, że tylko będąc RAZEM, jest się silnym” - zaznaczył.  

Na koniec podpytaliśmy o plany na najbliższy czas oraz o to, czego możemy życzyć Przemkowi. „Moje plany? Jeszcze chwilka cierpliwości i już powinno być jasne co dalej. A czego można mi życzyć? Na pewno zdrowia, bo bez tego jest ciężko działać. I… odwagi” - zakończył.     

Udostępnij
 
4951584