Informacje o meczach młodych Wiślaków.
CLJ U-18:
W meczu 15. kolejki Centralnej Ligi Juniorów drużyna Wisły Kraków U-18 zremisowała z Jagiellonią Białystok 1:1. Prowadzenie jako pierwsi objęli gospodarze, którzy pewnie wykorzystali rzut karny. W 75. minucie Kacper Wydra doprowadził do wyrównania, strzałem głową pokonując golkipera z Białegostoku. Podopieczni trenera Marcina Pluty zajmują 12. lokatę w tabeli z dorobkiem 15 punktów.
Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
1:0: Toporkiewicz 61' (k.)
1:1: Wydra 75'
Wisła Kraków: Kot - Pischinger, Zima, Żyłka (70' Szywacz), Jania (60' Warczak) - Soboń, Głogowski, Ćwik (46' Chełmecki), Klimek, Chmiel (60' Nocoń) - Wydra
CLJ U-17:
Spotkanie od samego początku było niezwykle zacięte. Po chwili gra nieco się uspokoiła, ale Cracovia zdążyła objąć prowadzenie po ładnej zespołowej akcji. Rywale poczuli krew, co poskutkowało strzeleniem drugiej bramki. Wisła starała się upatrywać swych szans w kontrach, jednak nie przyniosło to efektów. Druga połowa rozpoczęła się od szybko strzelonej bramki kontaktowej dla Wisły autorstwa Kacpra Zborowskiego. Nadzieje na dogonienie Cracovii szybko jednak prysły, bo cztery minuty po golu Zborowskiego, Krzyżanowski został pokonany po raz trzeci. Po tej bramce drużyna Cracovii z każdą kolejną minutą przejmowała inicjatywę, czego skutkiem były kolejne dwie bramki. Wisła U-17 po rundzie jesiennej zajmuje 5. miejsce z 20 punktami na koncie.
Wisła Kraków - Cracovia 1:5 (0:2)
Bramka dla Wisły: Zborowski 49’
Wisła Kraków: Krzyżanowski (88 Stępak) - Sałamaj, Rachfalik (77 Kutrzeba), Kutwa, Kuchnia - Seweryn (72 Oczkowski), Gądek, Zając (60 Urbański), Zborowski (88 Anioł) – Litwa (87 Jania) - Tokarczyk (67 Niedbała)
CLJ U-15:
Ostatnim rywalem Wisły U15 w ligowych rozgrywkach w 2019 roku był TOP 54 Biała Podlaska. Spotkanie zostało rozegrane o godzinie 10.00 na boisku AWF-u. Pierwsza połowa była dość wyrównana i nie przyniosła goli. Warto odnotować dwie akcje młodych Wiślaków: najpierw Michał Bajor ustrzelił słupek, a tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra w tej części spotkania Michał Prochwicz trafił w bramkarza. Zdecydowanie ciekawsza była druga połowa, w której padło pięć goli. Zaczęło się jednak od trafienia dla rywali - na szczęście dla gospodarzy - nieuznanego przez arbitra, który słusznie dopatrzył się pozycji spalonej. Biała Gwiazda objęła prowadzenie w 50. minucie po akcji lewą stroną. Piłka została zagrana do Dawida Pieniążka, ale bramkarz obronił jego strzał z bliskiej odległości. Dobrze ustawiony był za to Maksymilian Żmuda, któremu futbolówka spadła pod nogi i bez problemów posłał ją do siatki. Zaledwie pięć minut później Wisła prowadziła już 2:0 po indywidualnej akcji Bajora. Autorami kolejnych trzech goli był Mateusz Stanek, który zameldował się na murawie w 51. minucie. Najpierw, będąc w polu karnym, przymierzył i posłał piłkę do siatki po dalszym słupku, następnie znów ograł obronę i bramkarza, strzelając na 4:0, a na sam koniec, w ostatniej akcji meczu, pokonał golkipera i ustanowił wynik na 5:0.
Wisła Kraków - TOP 54 Biała Podlaska 5:0 (0:0)
Bramki: Maksymilian Żmuda (50’), Michał Bajor (55’), Mateusz Stanek (60’, 73’ 80’)
Wisła Kraków: Stępak - Prochowicz, Rachfał, Górkiewicz (41’ Sowa), Kutermak (41’ Przybyłko) - Madej, Zimnicki (56’ Iwański), Pieniążek (56’ Depta) - Jaślar (52’ Kozik), Żmuda (51’ Stanek), Bajor