TS Wisła Kraków SA

Chuca: Wyjeżdżamy z Gdyni w słodko-gorzkich nastrojach

4 lata temu | 15.06.2020, 10:42
Chuca: Wyjeżdżamy z Gdyni w słodko-gorzkich nastrojach

Pomeczowy wywiad z pomocnikiem Białej Gwiazdy.

Od pierwszych minutach spotkania na stadionie przy ulicy Olimpijskiej w Gdyni Wiślacy grali wysoko, tak, by uniemożliwić rywalom rozgrywanie piłki. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej odsłonie meczu stworzyli sobie kilka okazji do objęcia prowadzenia, których jednak nie zdołali przekuć w bramki. „Mieliśmy dzisiaj kilka okazji, żeby przechylić szalę na swoją korzyść, ale nie udało się. Wyjeżdżamy z Gdyni w słodko-gorzkich nastrojach, ponieważ nie udało się strzelić bramki, która dałaby nam trzy punkty. Chcieliśmy wygrać to spotkanie za wszelką cenę. Jeśli o mnie zaś chodzi, to fizycznie czuję się bardzo dobrze” – podsumował w kilku słowach Hiszpan.

Zaledwie kilka minut po wejściu na boisko, Chuca znalazł się w dogodnej sytuacji, by rozegrać piłkę do innego zmiennika – Alona Turgemana – który na murawie pojawił się chwilę przed nim. Niewiele zabrakło, by pomocnik zanotował asystę, jednak strzał Izraelczyka nie wystarczył, by pokonać strzegącego bramki gospodarzy Pāvelsa Šteinborsa. „Tak, byłem blisko zanotowania asysty. W tej sytuacji myślałem, że może Alon odegra piłkę, bo byłem sam na sam z bramkarzem, ale decyzje na boisku są podejmowane szybko i kierował się tym, co w tamtym momencie widział na boisku” – odniósł się do wspomnianej akcji pomocnik.

Chwilę po końcowym gwizdku, poznaliśmy najbliższego rywala Białej Gwiazdy, z którym przyjdzie jej się zmierzyć na wyjeździe. Wiślacy w bardzo krótkim odstępie czasu ponownie staną w szranki z drużyną Rakowa Częstochowa, z którą zdołali wygrać w ramach 29. kolejki Ekstraklasy przy Reymonta. „To przeciwnik, który może wyrządzić krzywdę, wykorzystując stałe fragmenty gry, więc będziemy bardzo uważać w tym aspekcie, tak jak poprzednim razem. Mam nadzieję, że trzy punkty pojadą z nami do Krakowa” – skomentował Chuca.

Udostępnij
 
6049760