Sprawozdanie z piątkowych zajęć w Arłamowie.
Piątek Wiślacy rozpoczęli od wizyty na siłowni, gdzie zgodnie z rozpiską przygotowaną przez trenera Martina Kojnoka wykonywali serię różnorakich ćwiczeń, przystosowując swoje organizmy do czekającego je wysiłku w dalszej części dnia. Po rozciąganiu i zmaganiach z ciężarami nadszedł czas pracy na boisku. Pierwszym elementem, na którym skupiła się drużyna 13-krotnego mistrza Polski były pojedynki powietrzne i precyzja związana z grą głową - zarówno w fazie ataku, jak i w trakcie obrony.
Druga część treningu poświęcona została doskonaleniu podań i dokładności ich wykonania. Zawodnicy ćwiczyli zagrania krótkie, a także te otwierające drogę do bramki przeciwnika, które w trakcie meczów mogą okazać się kluczowe i przesądzić o końcowym wyniku. Kolejnym punktem piątkowych zajęć przygotowanych przez sztab szkoleniowy były gry na małych przestrzeniach. Zespół podzielony został na grupy, które na wytyczonym polu toczyły zaciętą rywalizację o uzyskanie jak najlepszego rezultatu. Graczom towarzyszyła mobilizacja i pełne skupienie, a każdy kontakt z piłką przysparzał wszystkim wielkich emocji.
Zwieńczeniem tej części dnia były ćwiczenia ukierunkowane na pressing i detale z nim związane. Zadaniem Wiślaków było między innymi szybkie uwolnienie się spod ataku, przejęcie piłki i płynne wyprowadzenie akcji z jednoczesnym zastosowaniem niezbędnej boiskowej komunikacji.
Skupieni na detalach
Popołudniowa sesja przebiegała w nieco odmiennej formie. Zamiast tradycyjnej formy treningu na boisku, sztab szkoleniowy przygotował dla drużyny zestaw aktywności fizycznych, mających na celu zapewnienie różnorodności i zadbanie o całościowy rozwój fizyczny zawodników. Nastęnie część podopiecznych Adriána Guľi skorzystała z oferty przygotowanej przez hotel - siłownia i mini-golf, inni z kolei zdecydowali się napawać górskimi widokami, zwiedzając okolice kompleksu.