Wywiad przedmeczowy.
W ostatniej kolejce piłkarze trenera Artura Skowronka udali się do Gliwic, by rozegrać mecz z Piastem. Spotkanie absolutnie nie potoczyło się tak, jak chcieliby tego zarówno piłkarze, jak i kibice Białej Gwiazdy – Wiślacy musieli uznać wyższość rywala. Bramkarz Wisły Kraków przyznał, że to nie było dobre spotkanie w wykonaniu graczy z Krakowa. „Pierwszy mecz zupełnie nam nie wyszedł. Myślę, że po dwóch szybko straconych bramkach drużyna Piasta Gliwice czuła się bardziej komfortowo” - przyznał Buchalik.
Starcie z mocnym rywalem
Teraz o ligowe punkty Wiślacy zagrają z dobrze dysponowaną drużyną Legii Warszawa. Ostatnie spotkanie tych dwóch zespołów zakończyło się wysokim zwycięstwem klubu ze stolicy. Bramkarz Wisły Kraków zapewnił jednak, że krakowianie nie skupiają się na tym, by zrewanżować się za ostatnią porażkę. „Myślę, że nie patrzymy na ten mecz w kategoriach rewanżu. Każdy wie, o co gra Wisła w tym sezonie i dla nas najważniejsze jest zdobywanie jak największej liczby punktów” – powiedział golkiper.
Legia Warszawa ma w swoich szeregach wielu bardzo dobrych piłkarzy, którzy potrafią swoimi indywidualnymi umiejętnościami sprawić, że klub osiąga bardzo dobre wyniki. Jednak jak stwierdził Buchalik, nie ma co skupiać się na indywidualnych nazwiskach, ponieważ wszyscy piłkarze Legii grają bardzo dobrą piłkę. „Cała kadra Legii wygląda bardzo solidnie, więc nie będę mówił o indywidualnościach. My musimy skupić się na sobie. Ich siłą jest właśnie mocna i szeroka kadra. Wypada dwóch, trzech zawodników i nie maja większych problemów, żeby ich zastąpić” - stwierdził bramkarz.
Intensywne przygotowania
Wisła Kraków w spotkaniu ze stołecznym klubem nie będzie mogła skorzystać z kilku zawodników, jednak Buchalik zapewnia, że zmiennicy również są w dobrej dyspozycji i są w stanie godnie zastąpić kolegów z drużyny. „Wiadomo, że zawsze trzeba liczyć się z tym, że przyjdą kontuzje czy kartki. U nas wszyscy kontuzjowani walczą do ostatnich chwil, żeby moc zagrać. Również mamy szeroka kadrę i absencja jednego zawodnika jest okazją dla następnego, żeby wykorzystać szanse” - stwierdził 31-latek.
Na konferencji prasowej przed meczem z Legią Warszawa trener krakowskiej Wisły stwierdził, że te kilka dni przed starciem z warszawiakami Wiślacy wykorzystali bardzo dobrze. Z taką opinią zgodził się także bramkarz. „Tak, to prawda. W tym mikrocyklu przed meczem z Legią mieliśmy sporo czasu i mogliśmy go dobrze wykorzystać. Wierzę w to mocno, że efekty będą już w niedzielę. Życzyłbym sobie zobaczyć Wisłę walczącą o każdy metr boiska” – stwierdził Buchalik.
Wisła Kraków od dłuższego czasu rozgrywa bardzo dobre spotkania grając na Reymonta. W obecnej sytuacji na trybunach zasiądą kibice, jednak Buchalik zaznaczył, że Wiślacy będą musieli pokazać Legii, że to ona jest gościem na tym stadionie. „Jasne, że czujemy, że gramy u siebie. Wielka szkoda, że na trybunach nie zasiądzie ponad 30 tysięcy ludzi, bo taka byłaby pewnie ich liczba, ale przecież R22 to nasz dom i musimy pokazać Legii od pierwszej minuty, gdzie przyjechała” - zakończył krakowski golkiper.