TS Wisła Kraków SA

Buchalik: Dalej robić swoje

4 lata temu | 09.02.2020, 10:07
Buchalik: Dalej robić swoje

Rozmowa z bramkarzem Wisły po meczu 21. kolejki.

Wiślacy przez większość czasu byli stroną dominującą w sobotnim spotkaniu. To krakowianie stworzyli sobie więcej szans na to, by pokonać bramkarza rywali, co poskutkowało zdobyciem aż trzech goli. Bramkarz Białej Gwiazdy był wyraźnie zadowolony po meczu z takiego rozpoczęcia nowej rundy. „Mówiliśmy sobie o tym, żeby dobrze zacząć i myślę, że zaczęliśmy bardzo dobrze. Było widać, że chłopcy wybiegali ten mecz. Praktycznie do samego końca nie brakowało nam sił. Cały czas byliśmy „pod grą” i myślę, że nie pozwoliliśmy na dużo Jagiellonii” - rozpoczął.

Piłkarze trenera Skowronka nie dość, że byli o wiele bardziej skuteczni od swojego sobotniego rywala, to także imponowali przygotowaniem fizycznym w tym meczu. Ani na moment nie odpuszczali i walczyli do samego końca o to, by Wisła Kraków odniosła upragnione zwycięstwo. „Trzeba to podkreślić, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani i to widać po zawodnikach, że mają siłę w 80. czy 90. minucie doskoczyć i agresywnością pokazać, że to Jagiellonia przyjechała do naszego domu i ona musi się nas bać” - powiedział Buchalik.

Pokazali siłę

Jagiellonia Białystok była wyraźnie słabsza od Wisły, jeśli chodzi o zachowanie pod bramką rywala. Zdaniem Buchalika, taki stan rzeczy był możliwy jedynie dzięki zaangażowaniu całej krakowskiej drużyny. „Rywal nie oddał celnego strzału, więc ukłony dla naszych graczy z defensywy, ale także dla całej drużyny. Gra obronna zaczyna się od napastnika. Zagraliśmy bardzo dobry mecz” - stwierdził

Michał Buchalik odniósł się także do nowych twarzy w Wiśle Kraków. Biała Gwiazda zakontraktowała ostatnio kilku nowych piłkarzy, a niektórzy z nich mogli pokazać swoje umiejętności już w meczu z białostoczanami. „Widać, że zawodnicy, którzy przyszli dają pozytywną jakość tej drużynie. Alon fajnie wszedł, strzelił bramkę i widać na treningach, że ma umiejętności i będzie z niego pociecha, ale myślę, że z innych nabytków też, bo naprawdę te transfery były przeprowadzone z głową. Nowi zawodnicy na pewno pomogą nam w tej rundzie” - powiedział.

Zwycięstwo nad ekipą z Podlasia z pewnością ucieszyło zarówno samych piłkarzy, jak i fanów Białej Gwiazdy. Bramkarz Wisły przypomniał jednak, że jeszcze długa droga przed zawodnikami krakowskiego klubu, by odnieść założony cel. „Wygraliśmy trzeci mecz z rzędu, ale trzeba pamiętać, że nadal jesteśmy w złej sytuacji - musimy dalej robić swoje i punktować. To jest dla mnie najważniejsze” - zakończył Michał Buchalik.

Udostępnij
 
5002528